Historyczny rekord średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego został ponownie ustanowiony w listopadzie na poziomie 338 tys. zł, wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). Jednak listopad był kolejnym miesiącem, w którym spadła liczba osób wnioskujących o hipotekę. Czynnikiem zniechęcającym do zaciągania kredytu są podwyżki stóp procentowych, na co zwraca uwagę 31% Polaków.
„Od 16 miesięcy, czyli od czerwca 2020 r. średnia wartość kredyty mieszkaniowego, o jaką Polacy wnioskują do banków, jest w trendzie wzrostowym. Natomiast w trendzie spadkowym rozpoczętym od kwietnia 2021 r. znajduje się liczba osób starających się o kredyt mieszkaniowy, składając do banku wniosek kredytowy. […] W badaniu opinii na zlecenie BIK, przeprowadzonym w październiku br. na reprezentatywnej grupie Polaków, 31% osób potwierdziło, że informacja o podwyżce stóp procentowych zniechęca ich do zaciągania kredytu” – czytamy w komunikacie.
Według BIK, odporność rynku kredytów hipotecznych na zawirowania najlepiej ilustruje okres głębokiej pandemii ubiegłego roku. W pierwszych miesiącach pandemii mieliśmy duże spadki, popyt na kredyt zaczął się jednak odbudowywać już w lecie. Od czerwca ub. r. obserwowaliśmy stopniowy wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego, co było konsekwencją wzrostu cen na polskim rynku nieruchomości i powrotu banków do 20% wymogu wkładu własnego, czyli do poziomu sprzed pandemii. Od lipca 2020 r., z wyjątkiem stycznia br., co miesiąc rośnie wysokość średniej kwoty wnioskowanego kredytu. W listopadzie br. ponownie został ustanowiony historyczny rekord na poziomie prawie 338 tys. zł, czytamy także.
„Od szczytu w marcu 2021 r. w ujęciu m/m widzimy comiesięczny spadek liczby wnioskodawców, co przekłada się na spadek popytu na hipoteki w ujęciu ilościowym. Popyt mierzony wartością kwot z wniosków kredytowych jest w silnym trendzie wzrostowym. Jednak w przypadku stabilizacji lub spadku cen na rynku nieruchomości oraz gdy liczba wnioskodawców nadal będzie spadała, to przestanie rosnąć średnia wartość wnioskowanego kredytu. W konsekwencji spadnie popyt nie tylko w ujęciu liczbowym, ale i wartościowym. To z kolei wyhamuje, a nawet zmniejszy akcję kredytową w ujęciu wartościowym. Innym ważnym czynnikiem, który może osłabić zainteresowanie Polaków kredytami, to kolejne podwyżki stóp procentowych. Oznacza to wprost niższą zdolność kredytową dla osób ubiegających się o finansowanie w bankach” – skomentował główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w materiale.
Źródło: ISBnews