Opublikowanie wczoraj wieczorem minutes z listopadowego posiedzenia FOMC nie przyniosły żadnych informacji, które mogłoby zapewnić dodatkowy impuls do dalszej aprecjacji dolara – wszystko już zostało powiedziane. Chłodna reakcja uczestników rynku na wczorajszy komunikat wpłynęła na skromne umocnienie euro wobec dolara i zapewniła chwilę oddechu polskiej walucie.
Umocnienie złotego wobec dolara spowodowało spadek ceny złota wyrażonej w polskiej walucie, czyniąc je tańszym w oczach jej posiadaczy – w chwili pisania tego tekstu, tj. o godzinie 13:10 cena uncji metalu wynosi 7458,62 PLN i notuje dzienny spadek na poziomie 0,21%. Z kolei cena złota wyrażona w dolarach amerykańskich oscyluje w okolicach 1790 USD/oz (+0,25% w ciągu dnia).
Z protokołu podsumowującego ostatnie posiedzenie FOMC wynika, że amerykańskie władze monetarne są skłonne do podjęcia decyzji o przyspieszeniu normalizacji polityki monetarnej podczas grudniowego posiedzenia. Narracja ta jest zbieżna z opublikowanymi wczoraj danymi makroekonomicznymi – liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do najniższego poziomu od 1969 roku, natomiast bazowy deflator PCE (ang. Personal Consumption Expenditures) wzrósł do 4,1%. Najważniejszą zmianą widoczną w narracji członków Komitetu wydaje się być stosunek do rosnącej presji inflacyjnej.
„Uczestnicy generalnie postrzegają obecny podwyższony poziom inflacji jako wypadkową czynników, które prawdopodobnie będą miały charakter przejściowy, jednak uważają, że presja inflacyjna może ustąpić później niż początkowo zakładali” – czytamy w protokole. „Zauważyli, że fala wariantu Delta wzmogła utrudnienia w łańcuchach dostaw i przyczyniła się do utrzymania wysokiego poziom popytu na towary, tym samym zwiększając presję na wzrost cen. Uczestnicy zauważyli również, że wzrost cen energii, silniejsze tempo wzrostu płac nominalnych oraz wyższe koszty wynajmu mieszkań były głównymi czynnikami zwiększającymi inflację. Niektórzy uczestnicy podkreślali fakt, że podwyżki cen stały się bardziej powszechne”.
Utrzymująca się wysoka presja inflacyjna sprzyja złotu, które po spadku ceny w konsekwencji informacji o braku zmiany na stanowisku Przewodniczącego Rezerwy Federalnej, zgodnie z praktyką „kupowania dołków” stało się jeszcze bardziej pożądanym aktywem również wśród polskich inwestorów.
Źródło: Tavex