We wtorek złoty pozostaje stabilny w relacji do euro i szwajcarskiego franka, lekko osłabiając się do amerykańskiego dolara. Najbliższa przyszłość polskiej waluty zależy teraz od tego, co dziś po południu o polityce monetarnej powie szef Fed Jerome Powell, a także od jutrzejszych wyników posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
O godzinie 11:29 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,6890 zł, pozostając blisko poziomów z poniedziałkowego zamknięcia, gdy euro potaniało o 1,7 gr. Niewielkie zmiany miały miejsce również w przypadku CHF/PLN. Za franka trzeba było zapłacić 4,7155 zł. Po wczorajszym spadku o 3,6 gr, lekko natomiast odbijał kurs USD/PLN, rosnąc o 0,7 gr do 4,3980 zł.
W kolejnych godzinach złoty powinien pozostawać stabilny. Aż do zaplanowanego na godzinę 16:00 wystąpienie szefa Fed Jerome Powella na forum Komisji Bankowej Senatu USA, gdzie wygłosi wystąpienie w związku z publikacją półrocznego raportu Fed nt. polityki monetarnej (treść tego wystąpienia może być opublikowana o godzinie 14:30) i przede wszystkim odpowie na pytania senatorów. Będzie to najważniejsze wydarzenie dnia i jedno z głównych wydarzeń tygodnia na rynku walutowym. Wydarzenie, które przybliży inwestorów do odpowiedzi na pytanie, jak długo jeszcze będzie trwał cykl podwyżek stóp procentowych w USA.
Rodzimy rynek walutowy czeka nie tylko na to co powie Powell, ale również na wyniki rozpoczynającego się dziś dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Nie na samą decyzję ws. stóp procentowych, bo tu można mieć pewność, że Rada pozostawi główną stopę na poziomie 6,75 proc., ale na nowe prognozy makroekonomiczne.
W komunikacie towarzyszącym środowej decyzji Rady ws. stóp znajdą się najnowsze projekcie inflacji i wzrostu gospodarczego Polski. Pozwolą one prognozować, jak długo Rada będzie utrzymywać stopy na obecnym poziomie i kiedy ewentualnie może dojść do ich zmiany. A to już może mieć bezpośredni wpływ na przyszłe zachowania złotego. Im lepszy obraz gospodarki wyłoni się z tych projekcji, tym większe szanse na umocnienie złotego. I odwrotnie.
Źródło: ISBnews / Marcin Kiepas, analityk Tickmill