W bieżącym tygodniu, na rynku złota nie widać istotnej dominacji ani strony popytowej, ani podażowej. Cena kruszcu utrzymuje się w konsolidacji, która jest kontynuacją ruchu bocznego, widocznego na rynku złota od połowy marca.
Poruszanie się notowań złota w konsolidacji świadczy o sile strony popytowej na rynku tego kruszcu, biorąc pod uwagę umocnienie amerykańskiego dolara, obserwowane w bieżącym tygodniu. O ile indeks amerykańskiego dolara zwyżkował do najwyższych poziomów od prawie dwóch lat, na rynku złota zniżki były spokojne.
W centrum uwagi inwestorów na rynku złota w bieżącym tygodniu była publikacja protokołu z marcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Pokazała ona, że wśród przedstawicieli Fed panuje zgoda co do zasadności ograniczenia sumy bilansowej Fed. Dodatkowo, większość z nich opowiada się za dynamiczniejszą podwyżką stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, nawet po 50 pkt bazowych. Jak na razie, marcowa podwyżka była zachowawcza i wyniosła 25 pb, co w dużym stopniu wynikało z niepewności związanej z wojną w Ukrainie.
Jastrzębie podejście Fed sprzyja wyższym wartościom amerykańskiego dolara, co przekłada się na presję spadkową na ceny złota. Jednak plany Fed, związane z zacieśnieniem polityki monetarnej, nie są dla inwestorów niespodzianką, ponieważ były one komunikowane już wielokrotnie w ostatnich miesiącach. Z tej przyczyny, obecnie zarówno reakcja dolara, jak i reakcja cen złota, jest na nie stosunkowo spokojna, a stopniowe podwyżki stóp procentowych są uwzględnione w dużym stopniu w notowaniach kruszcu.
Warto jednocześnie podkreślić, że chociaż polityka monetarna Fed w Stanach Zjednoczonych jest istotna dla perspektyw cen złota, to notowania tego kruszcu są wspierane również przez niepewność dotyczącą możliwego pogorszenia się sytuacji w światowej gospodarce ze względu na wysoką inflację, podwyższanie stóp procentowych i możliwe spowolnienie dynamiki PKB.
Źródło: ISBnews / Paweł Grubiak, Superfund TFI