Złoty czeka na decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Wcześniej pojawiały się sugestie, że jesienią może dojść do niewielkiego cięcia stóp, jednak dane rynkowe wskazują na małą przestrzeń na taki ruch. Nadal istnieje szansa, że zapowiedź cięcia stóp miała na celu zapobieżenie dalszemu umocnieniu złotego na rynkach, napisał analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
„Dolar słabnie, ponieważ rosną szanse na cięcia stóp za oceanem. Kurs euro jest niepewny, podobnie jak wrześniowa decyzja EBC. Złoty czeka na przyszłotygodniowe posiedzenie RPP. Rynek spekuluje, czy Rada zdecyduje się na obniżkę stóp, czy też zapowiadane przez szefa NBP cięcia to tylko element gry” – napisał Kudela w komentarzu walutowym.
Jak zauważył, trwają „zapasy” między dolarem i euro. O ile w poprzednim tygodniu górą był dolar, to ostatnie dni należały bardziej do euro. Kurs tej pary walut na koniec tego tygodnia przekroczył 1,0920 i wybił dość znacząco w górę z ubiegłotygodniowego poziomu 1,0795.
„Na rynkach pojawiają się informacje wskazujące na spowolnienie gospodarki USA, co wzmacnia oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez FED” – napisał.
Wprawdzie amerykańska gospodarka utrzymuje stabilne tempo wzrostu i w drugim kwartale dynamika PKB wyniosła +2,1%, po 2% w I kwartale, ale rynki były trochę bardziej optymistyczne i obstawiały wynik +2,4%.
„Mocno rozczarował natomiast pomiar zaufania amerykańskich konsumentów, który w sierpniu spadł z 114 pkt do 106,1 pkt. Analitycy oczekiwali wzrostu do 116 pkt. Gorsze od prognoz okazały się też dane z rynku pracy. Rynki spodziewały się dodatkowych 195 tys. miejsc pracy w sektorach poza rolnictwem, tymczasem według agencji ADP, gromadzącej dane o płacach i zatrudnieniu, w Stanach Zjednoczonych powstało jedynie 177 tys. nowych etatów” – czytamy dalej.
Słabsze dane ponownie ożywiły spekulacje o zbliżającym się końcu cyklu podwyżek stóp procentowych w USA. Tomasz Kudela z ProStream zwraca jednak uwagę na komentarz Jerome’a Powella, szefa FED, wygłoszony podczas niedawnej konferencji w Jackson Hole, w którym zostawił niewiele miejsca na nadzieję, że podwyżek stóp już nie będzie.
„W przemówieniu skupił się na walce z inflacją i podkreślił, że nie jest ona jeszcze pod kontrolą oraz że jest jeszcze wiele pracy do wykonania. Obecnie obniżki stóp procentowych nie są rozważane w Rezerwie Federalnej” – wskazał analityk.
Niemniej słabsze dane wyraźnie przyhamowały dolara, ponieważ nadzieje na spadki stóp procentowych w USA rosną.
Zupełnie inaczej jest w strefie euro, gdzie, jak zauważa agencja Reutera, inwestorzy po raz pierwszy od roku nie są w stanie przewidzieć ruchów EBC na najbliższym posiedzeniu 14 września. Do niedawna oczekiwano wzrostu stóp, ale w tym tygodniu rynek wyceniał szanse podwyżki stóp o 25 pb na 30%, wobec 60% w ubiegłym tygodniu.
„Wskaźnik inflacji w strefie euro stoi w miejscu. Według pierwszych szacunków wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych CPI w sierpniu wyniósł 5,3% i nie zmienił się w porównaniu do lipca. Rynki liczyły na 5,1%” – napisał Kudela.
Bardzo oporna na działania EBC jest inflacja w Niemczech, głównie za sprawą wysokich cen energii. W sierpniu wskaźnik CPI znalazł się na poziomie 6,1%, co jest bardzo rozczarowującym wynikiem. Nie lepiej jest we Francji, gdzie szacunkowe dane o inflacji w sierpniu wskazują na wzrost CPI o 4,8% – wyraźnie powyżej oczekiwań.
Na krajowym rynku w czwartek ukazały się wstępne dane o inflacji CPI, które okazały się nieco gorsze od oczekiwań. Dynamika wzrostu cen wyniosła 10,1%. Rynek zakładał, że będzie to 10%.
Złoty przyjął dane o inflacji ze spokojem, nieznacznie tylko umacniając się wobec głównych walut. Na koniec czwartkowej sesji dolar kosztował 4,10 zł, a euro 4,46 zł.
„Złoty czeka na decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Wcześniej pojawiały się sugestie, że jesienią może dojść do niewielkiego cięcia stóp, jednak dane rynkowe wskazują na niewielką przestrzeń na taki ruch. Nadal istnieje szansa, że zapowiedź cięcia stóp miała na celu zapobieżenie dalszemu umocnieniu złotego na rynkach” – zakończył analityk.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews