Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. przekazuje sądownictwo dyscyplinarne sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) oraz poszerza zakres tzw. testu niezawisłości sędziego.
Za nowelizacją wraz z poprawką wydłużającą vacatio legis do 21 dni głosowało 203 posłów, przeciwnych było 52, a wstrzymało się 189.
Projekt noweli został zgłoszony na początku grudnia przez grupę posłów PiS. Miał być – w ocenie wnioskodawców – wypełnieniem „kamienia milowego” przy ubieganiu się o środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Nowelizacja m.in. przekazuje sądownictwo dyscyplinarne sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz poszerza zakres tzw. testu niezawisłości sędziego.
W połowie grudnia prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie uczestniczył w pracach nad projektem, a planowana regulacja nie była z nim w żaden sposób konsultowana. Zapowiedział, że nie zgodzi się na podważanie czy weryfikację nominacji sędziowskich, gdyż godziłoby to w porządek prawny RP.
Nowelizacja zakłada, że sprawy nominacji sędziowskich i immunitetów rozstrzygałby NSA, a nie Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Ponadto tzw. test niezawisłości i bezstronności sędziego mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania (jak to ma miejsce obecnie), ale także z urzędu sam sąd.
Źródło: ISBnews