Koszty przedłużonych wakacji kredytowych dla banków w formule zaproponowanej przez rząd wynieść mogą w 2024 roku 4,71-6,38 mld zł, poinformowała na konferencji wiceprezes Związku Banków Polskich (ZBP) Agnieszka Wachnicka.
„Według naszych szacunków, ten koszt [przedłużenia wakacji kredytowych] może oscylować od 4,71 mld zł do 6,38 mld zł dodatkowych kosztów, które musiałby ponieść sektor bankowy” – powiedziała Wachnicka podczas telekonferencji.
Zdaniem przedstawicieli ZBP, proponowane przez rząd kryteria dostępowe są zbyt łagodne.
„Nie mamy jeszcze precyzyjnych szacunków, natomiast z wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że wakacjami kredytowymi na nowych zasadach mogłoby zostać objętych 1,75 mln osób, co wobec 2 mln, które już skorzystały z wakacji kredytowych wskazuje, że mogłaby z nich skorzystać przeważającą większość” – dodała Wachnicka.
„Przez wiele miesięcy słyszeliśmy, że będzie kryterium dostępowe, tymczasem widzimy, że znacząca większość osób, która mogłaby skorzystać z wakacji kredytowych dalej tego kryterium dostępowego mieć nie będzie” – powiedział prezes ZBP Tadeusz Białek.
Podkreślił, że kryteria dostępowe powinny być maksymalnie zbliżone do tych, jakie obowiązują w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Zwrócił uwagę, że rząd zaproponował brak kryteriów dostępowych dla kredytów o wartości do 400 tys. zł, a wprowadzone kryterium jest na bardzo wysokim poziomie.
Jego zdaniem, jest bardzo mało prawdopodobne, by nowy rząd i parlament zdążył jeszcze w tym roku zająć się wakacjami kredytowymi.
Z danych ZBP wynika, że wakacje kredytowe zmniejszyły wyniki banków o 7,8 mld zł, tj. o 72,5% w stosunku do rzeczywiście osiągniętego w 2022 r. wyniku finansowego netto, co zmniejszyło podaż kredytów o ok. 40 mld zł.
Koszty wakacji kredytowych za 2022-2023 wyniosły łącznie około 15 mld zł, w tym 12,9 mld utworzonych rezerw w 2022 r. i 2,1 w 2023 r, podał ZBP.
Rząd przygotował projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na 2024 rok. Proponuje jednak wprowadzenie kryterium dochodowego, a także ograniczeń związanych z wysokością kredytu.
Źródło: ISBnews