Własna strona internetowa to absolutny fundament komunikacji z klientami. Masz ją? Świetnie! Ale czy na pewno pomaga Ci sprzedawać? Błędy na stronach internetowych mogą utrudniać Ci pozyskanie zapytań ofertowych i zamówień. Jesteś pewien, że ich nie popełniasz? Sprawdź listę najczęstszych błędów na stronach internetowych.
1. Strona internetowa stworzona dla właściciela, a nie dla klienta
Stwierdzenie o tym, że strona internetowa firmy jest dla klienta, a nie dla Ciebie, wydaje się banalne i oczywiste. Ale czy Twój serwis na pewno zawiera informacje, których potrzebuje kupujący? Czy jest „poukładana” tak, żeby użytkownik odnalazł to, czego potrzebuje, wykonując kilka kliknięć?
Często zdarza się, że jest zupełnie inaczej, a własna strona firmowa skupia się komunikacyjnie na zaletach i osiągnięciach Twojej firmy, a nie na tym, na jakie korzyści dla klienta się one przekładają.
Przykład? Wyobraź sobie, że wchodzisz na stronę producenta stolarki okiennej. Już po chwili po oczach uderza Cię informacja, że ta firma jest 5-krotnym laureatem konkursu na dobrego pracodawcę. Dowiadujesz się też, że jej prezes zasiada w organizacji branżowej.
Te wiadomości mogą być ważne dla firmy, ale czy Ty jako jej klient skupisz na nich uwagę? Niekoniecznie – zapewne trafiasz na stronę, bo szukasz nowych okien do domu. A skoro tak, bardziej zainteresują Cię np. dostępne typy i systemy okien, ich parametry techniczne czy cennik. I to te informacje powinny być najbardziej eksponowane.
– Aby stworzyć stronę internetową, która sprzedaje, warto skupić się przy jej projektowaniu i wypełnianiu treścią na kliencie – wyjaśnia ekspert Agencji ECHO. – Poznanie jego potrzeb i oczekiwań, a także siły własnej oferty to klucz do optymalizacji konwersji – dodaje.
Strona firmowa jest dla Twojego klienta, a nie dla Ciebie. Uniknij więc błędu „egocentryzmu” i skup się na potrzebach odbiorcy.
2. Strona internetowa niedostosowana do SEO
Typowe błędy na stronach internetowych są też związane z ich niedostosowaniem do wymogów SEO – tak pod kątem technicznym, jak i treściowym. Dlaczego to ważne? Najbardziej banalna odpowiedź jest zarazem najlepsza: jeśli nie ma Cię w Google, nie sprzedajesz. A Twoja strona nie będzie widoczna na liście wyników wyszukiwania, jeśli nie polubią jej algorytmy. Co może powodować problemy? Typowe błędy, które mogą utrudniać pozycjonowanie, to:
- niedostosowanie serwisu do wymagań technicznych – np. wadliwy kod, brak certyfikatów SSL, nieaktualne oprogramowanie (np. WordPress), a przez to podatność na „wirusy”, słaby hosting, przesycenie serwisu multimediami i jego wolne ładowanie się itp.;
- thin content, czyli bardzo mała ilość treści w poszczególnych zakładkach;
- duplicate content, czyli powielanie tych samych tekstach w różnych zakładkach lub ich przekopiowanie z zewnętrznych źródeł (np. z materiałów od producenta dystrybuowanych towarów);
- brak meta tagów, czyli krótkich opisów poszczególnych podstron dla Google;
- słaba jakość treści – ich przesycenie słowami kluczowymi, brak konkretnych informacji, treści wprowadzające w błąd;
- brak przyjaznych adresów URL (masz takie, które są ciągami przypadkowych liter i liczb oraz znaków?);
- chaotyczna mapa strony – nielogiczne poukładanie zakładek, bez wyraźnej hierarchii i podziału na kategorie oraz podkategorie.
3. Layout strony bez uwzględnienia zasad UX design
Jak zrobić stronę internetową firmy, która nie tylko przyciągnie ruch z Google, ale i zachęci do składania zapytań ofertowych? Przy jej tworzeniu uwzględnij UX design – to kolejna cegiełka ważna z perspektywy klienta.
W czym rzecz? W takim zaprojektowaniu serwisu, żeby „przejście” przez niego było intuicyjne i bardzo proste, a przede wszystkim – pozwoliło szybko zrealizować cel odbiorcy. Mogą w tym przeszkodzić np. irytujące wyskakujące okienka, przeładowanie strony bezsensowną treścią czy zbyt długie ładowanie się multimediów.
Co zrobić, aby tego uniknąć? Zaprojektować doświadczenia odbiorcy, a zatem dokładnie określić:
- czemu mają służyć poszczególne zakładki własnej strony internetowej;
- jakie akcje ma wywołać odwiedzenie każdej z nich.
Scenariusz powinien odzwierciedlać drogę klienta do zakupu i maksymalnie ją ułatwić. Przykład dobrej praktyki UX? Wyobraź sobie, że prowadzisz wypożyczalnię samochodów. Osoby, które trafiają na Twoją www, chcą jak najszybciej zarezerwować pasujące im auto. Dlatego na stronie głównej może się znaleźć np. prosty kalkulator wynajmu – narzędzie, które pozwoli klientowi w kilka chwil obliczyć cenę wybranego pojazdu i zarezerwować auto. To znacznie lepsze rozwiązanie niż zapychanie tej zakładki historią firmy czy eksponowanie atutów oferty. Liczy się konkret! Nie masz pewności, czy Twoja strona firmowa jest wolna od opisanych powyżej błędów? Chcesz ją stworzyć od nowa, żeby maksymalnie wykorzystać potencjał tego narzędzia? Stwórz serwis firmowy z ekspertami, którzy rozumieją, że Twoim celem jest sprzedaż. Tak możesz tylko zyskać.
Artykuł sponsorowany