Główną przyczyną skłaniającą Polaków do zmiany pracy – 42% wskazań – jest niezadowolenie z pracodawcy, na kolejnych miejscach znalazły się chęć rozwoju zawodowego (38%) i korzystniejsza forma zatrudnienia u nowego pracodawcy (34%), wynika z badania Instytutu Badawczego Randstad. Po raz pierwszy w historii badania wyższe wynagrodzenie u nowego pracodawcy jest wskazywane wyraźnie rzadziej (odpowiedziało tak 33% badanych).
„To poważny sygnał ostrzegawczy dla pracodawców w Polsce. Wyniki badania pokazują, że coraz większe znaczenie dla pracowników ma nie tylko wysokość wynagrodzenia, ale także warunki pozapłacowe. Liczą się atmosfera, dobra reputacja pracodawcy, wyraźnie rośnie też rola rozwoju zawodowego. Polscy pracownicy chcą podnosić kwalifikacje i jeśli pracodawca im tego nie zapewni, musi liczyć się z odejściem części kadry. Jest to efektem dostrzeganego przez kadry dynamicznego rozwoju technologii, powodowanych przez to przemian w rolach zawodowych i zestawie poszukiwanych przez pracodawców kompetencji. Ta otwartość pracowników na rozwój to też dobra wiadomość dla firm – łatwiej będzie przekonać pracowników do zdobywania umiejętności przyszłości ważnych z punktu widzenia rozwoju biznesu” – powiedziała regional HR leader Northern Europe w Randstad Monika Hryniszyn, cytowana w komunikacie.
W tej edycji badania „Monitor Rynku Pracy” odnotowane zostały zmiany dotyczące rotacji pracowników. Choć przez większą część roku był on relatywnie niski, to rosnąca atrakcyjność dostępnych ofert pracy w ostatnim kwartale 2024 roku oraz sezonowe możliwości zatrudnienia sprawiły, że z końcem roku pracodawcy mogli odczuwać wzmożony odpływ pracowników. Wpływ na to mają m.in. możliwości rozwoju wewnątrz firmy – im mniejsze szanse na awans, tym większa skala rotacji pracowników. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 20% pracowników zmieniło pracodawcę, a 17% stanowisko w firmie. Na zmianę pracodawcy częściej decydują się kobiety (23%), u mężczyzn ten odsetek wynosi 17%. Firmę zmieniają też najczęściej osoby z umową o pracę na czas nieokreślony (43%), w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców (25%), najmłodsi pracownicy (30%) oraz osoby z wykształceniem podstawowym (25%).
Wciąż dość niska jest liczba pracowników, którzy nie planują żadnych zmian zawodowych w najbliższym czasie (43%). 8% badanych już podjęło decyzję o swojej przyszłości i aktywnie rozgląda się za nową pracą, a 49% nie szuka aktywnie zatrudnienia, ale rozgląda się za ofertami, podkreślono.
Decyzję o zmianie zatrudnienia najczęściej podjęli już kierowcy (22%) oraz sprzedawcy i kasjerzy (17%), a także pracownicy handlu, budownictwa oraz transportu i logistyki (po 10%). Częściej za nową pracą rozglądają się, choć nie podjęli jeszcze decyzji, specjaliści (57%), mistrzowie i brygadziści (57%) oraz pracownicy sektorów finansów i ubezpieczeń (55%), telekomunikacji i IT (55%) oraz hotelarstwa i gastronomii (55%).
Ocena ryzyka utraty zatrudnienia pozostaje na niskim poziomie: duże ryzyko odczuwa tylko 8% badanych, nieznacznie natomiast wzrosła liczba osób, których obawy są umiarkowane (21%, wzrost o 1 pkt proc.). Utraty zatrudnienia najczęściej boją się osoby, które pracują na podstawie umowy zlecenia lub o dzieło (12% wskazań), zatrudnione na czas nieokreślony (11%), ze wsi w aglomeracjach (12%), miast od 50 do 200 tys. mieszkańców (10%), z wykształceniem podstawowym (10%). Takie obawy mają najczęściej pracownicy z top managementu (16%), inżynierowie (14%), a także mistrzowie i brygadziści (13%).
„Szanse znalezienia zatrudnienia w Polsce są nadal dobrze oceniane przez pracowników, ale trudniej jest o pracę, która spełnia ich oczekiwania i odpowiada na potrzeby. O ile 34% pracowników jest przekonanych, że zdecydowanie znajdzie jakąkolwiek pracę, a 50% uważa, że raczej ją znajdzie, to szanse na tak samo dobrą pracę lub lepszą niż obecna są oceniane odpowiednio na 14% oraz 45%” – czytamy dalej.
Pod tym względem badania są zbliżone do uzyskanych w okresie pandemii, która zachwiała rynkiem pracy. Ten czynnik wpływać może na wydłużony czas poszukiwania zatrudnienia. Wynosi on obecnie 3,2 miesiąca (wzrósł z 3 miesięcy) i jest najdłuższy w historii badania. Dzieje się tak pomimo nieco większej dostępności ofert pracy, co może oznaczać, że to poszukujący zatrudnienia baczniej rozważają dostępne oferty i do skutku szukają takiej, która spełnia ich oczekiwania. Sugeruje to, że część z nich jest w komfortowej sytuacji, która nie zmusza ich do podjęcia jakiegokolwiek zatrudnienia, zakończono.
Monitor Rynku Pracy to sondaż Instytutu Badawczego Randstad, jest kwartalnym sondażem realizowanym w Polsce od 2010 roku. Bieżąca, 58. edycja badania, została zrealizowana w okresie 12-25 listopada 2024 r., przez Instytut Badań Pollster metodą CAWI (wspomagany komputerowo wywiad realizowany za pośrednictwem strony www, na panelu internetowym) na losowo-kwotowej próbie 1000 respondentów w wieku od 18 do 64 lat, pracujących minimum 24 godziny w tygodniu, zatrudnionych na podstawie umowy o prace, umów cywilnoprawnych lub samozatrudnionych, o ile posiadają stałą umową o świadczenie usług jednej firmie.
Źródło: ISBnews