Stabilizacja cen paliw w grudniu, wzrost wartości złotego, a także niskie notowania baryłki ropy wraz z odpowiednią kontraktacją pozwoliły Grupie Orlen nie przełożyć od 1 stycznia podwyżki stawki VAT (do 23% z 8%) na ceny paliw, wynika z wypowiedzi prezesa Daniela Obajtka.
„W grudniu ceny paliw zaczęły się stabilizować. Złotówka umacniała się, baryłka była zdecydowanie na niższych notowaniach. Również i kwestia kontraktacji naszych produktów, które importujemy do Polski pozwoliła nam zastosować ten mechanizm i nie przełożyć ceny poprzez wzrost VAT-u. Zrobiliśmy to dla dobra rynku i dla dobra Polaków” – powiedział Obajtek w oświadczeniu.
„Gdybyśmy miesiąc wcześniej nie komunikowali, że zrobimy wszystko, żeby ceny utrzymać, mielibyśmy w okresie przedświątecznym chaos na naszych stacjach. Mielibyśmy nieprzewidywana panikę. To wszystko wiąże się również z całym systemem logistyki, dostaw, ale również i planowaniem produkcji” – dodał.
Prezes podkreślił, że Orlen zdywersyfikował dostawy ropy do całego regionu i powtórzył, że na koniec stycznia 90% przerabianej ropy będzie pochodziła spoza Rosji.
Grupa PKN Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 131,5 mld zł w 2021 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.
Źródło: ISBnews