Zarządca w procesie restrukturyzacji PKP Cargo potrzebuje więcej czasu na przygotowanie planu restrukturyzacyjnego niż przewidziany przepisami termin 25 października, poinformował ISBnews.TV p.o. prezesa Marcin Wojewódka.
„Sąd 25 lipca otworzył postępowanie, postępowanie sanacyjne i została ustanowiona zarządczyni […], która jest zarządcą masy sanacyjnej PKP Cargo. Zgodnie z przepisami, jednym z zadań zarządcy jest przygotowanie tzw. planu restrukturyzacyjnego. Co do zasady, on powinien zostać przygotowany w jeden miesiąc od ustanowienia zarządcy, w trudnych przypadkach w trzy miesiące. My jesteśmy bardzo trudnym przypadkiem, więc 25 października powinien być ten plan restrukturyzacyjny, ale muszę powiedzieć, że niestety z uwagi na sytuację spółki […] myślę, że w najbliższych dniach zarządca złoży wniosek do sądu o przedłużenie tego terminu” – powiedział Wojewódka w rozmowie z ISBnews.TV w kuluarach Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie. Agencja ISBnews jest patronem medialnym konferencji.
„Prace nad nim [planem] trwają, ale on nie jest jeszcze fizycznie gotowy. To wynika z uwagi na skalę spółki, na skalę wyzwań. Chociażby do tego planu trzeba np. zliczyć wszystkie wagony w całej Polsce, my ich mamy kilkadziesiąt tysięcy sztuk, fizycznie trzeba to chociażby zinwentaryzować. […] Przygotowanie tego planu restrukturyzacyjnego się toczy, natomiast myślę, że możemy jasno powiedzieć: to się nie wydarzy 25 października” – dodał.
Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to opóźnienie w pracach nad planem, a sytuacja wynikająca ze skali spółki i wyzwań.
„Jako spółka dostarczamy zarządcy i wszystkim osobom przez nią zaangażowanych materiałów, które potrzeba. Mamy bardzo dobrą współpracę z zarządcą” – podkreślił p.o. prezesa.
Jednocześnie powiedział, że nie jest w stanie podać daty, kiedy plan będzie gotowy.
Za największe obecnie wyzwanie spółki uważa utrzymanie płynności.
„Największą kwestią jest zawsze utrzymanie płynności finansowej spółki, regulowanie bieżących zobowiązań, szczególnie, że w sanacji taką mamy specyficzną sytuację, w której musimy regulować zobowiązania bieżące, bo inaczej mamy problemy – chociażby możemy wyjść z sanacji. Tak może być, że sąd dojdzie do wniosku, że niestety nie spełniamy warunków sanacyjnych. Dlatego naszym głównym wyzwaniem jest dzisiaj utrzymanie płynności finansowej. Żeby była jasność – robimy to. […] Nie mamy tutaj problemów, ta sytuacja jest w miarę dobrze zarządzona” – powiedział także Wojewódka, pytany o największe wyzwania na przedłużony do 25 stycznia okres delegowania do prac zarządu.
Jednocześnie zadeklarował, że wszystkie zobowiązania spółki wobec zwalnianych pracowników zostaną zrealizowane w pełnej wysokości.
„Myślę, że te zwolnienia, które w tym roku przeprowadzamy, to są na tę chwilę jedyne zwolnienia w 2024 r., za tej kadencji, naszego kolejnego delegowania. W tym roku, myślę, że nie będziemy przeprowadzali nowych zwolnień. […] Co przyniesie nowy rok, tego nie jestem w stanie odpowiedzialnie powiedzieć” – zastrzegł.
Z jego słów wynika, że w sprawozdaniu finansowym za okres I-III kw. br. będą widoczne koszty sanacji, ale i pierwsze oszczędności.
„Mogę powiedzieć tyle, że skutki sanacji, które z jednej strony oczywiście implikują dodatkowe koszty, […] z drugiej strony dają nam już pewne oszczędności. […] Myślę, że te skutki otwarcia postępowania sanacyjnego, chociaż na razie dopiero za sierpień i za wrzesień, gdzieś w tej sytuacji finansowej na koniec września zobaczymy, ale dzisiaj jest za wcześnie o tym mówić” – powiedział Wojewódka, pytany o oczekiwania wobec wyników finansowych spółki za trzy kwartały br.
PKP Cargo zadebiutowało w 2013 r. na warszawskiej giełdzie; wchodzi w skład indeksu mWIG40. Spółka działa w segmentach: przewozów towarów, intermodalnym, spedycji oraz napraw taboru, posiada własne zaplecze modernizacyjne i własne terminale przeładunkowe. Spółka jest przewoźnikiem nr 1 w Polsce oraz drugim przewoźnikiem w Unii Europejskiej.
Źródło: ISBnews