Zainteresowanie wakacjami kredytowymi jest mniejsze niż przy poprzedniej odsłonie tego programu, poinformował prezes Santander Bank Polska Michał Gajewski.
„Zainteresowanie [wakacjami kredytowymi] jest wyraźnie słabsze niż było poprzednio. Przy czym ja cały czas podkreślam, że to nie są żadne wakacje kredytowe, tylko to jest wywłaszczanie banku” – powiedział Gajewski podczas telekonferencji.
Prezes poinformował, że złożone dotychczas wnioski opiewają na 97 mln zł, a stopień partycypacji wynosi ok 11%.
Jak wynika ze sprawozdania finansowego „grupa oszacowała jednorazowo wpływ wakacji na wynik finansowy grupy na moment wejścia w życie ustawy i rozpoznała go jako pomniejszenie wartości bilansowej portfela kredytów hipotecznych i pomniejszenie przychodu odsetkowego w wysokości 134 500 tys. zł. […]. Zakładany hit rate dla portfela kredytów hipotecznych spełniającego warunki ustawy wynosi 15%”.
Zdaniem Gajewskiego mniejsza niż zakładał bank partycypacja w programie wakacji kredytowych może wynikać z tego, że nie wszyscy zainteresowani spełniają kryteria uczestnictwa w programie.
Znowelizowana ustawa zakłada kryteria kwalifikacyjne, których nie było w pierwotnej ustawie. Kryteria te dotyczą wysokości raty do dochodu oraz liczby dzieci na utrzymaniu (w przypadku co najmniej 3 dzieci nie jest brany pod uwagę poziom dochodów).
Santander Bank Polska należy do czołówki banków uniwersalnych w Polsce. Jego akcje są notowane na warszawskiej GPW. Głównym akcjonariuszem Santander Bank Polska jest hiszpański Santander, pierwszy bank w strefie euro i 11. na świecie pod względem kapitalizacji. Spółki z Grupy Santander Bank Polska oferują m.in. fundusze inwestycyjne, ubezpieczenia, leasing oraz faktoring. Aktywa razem banku wyniosły 276,65 mld zł na koniec 2023 r.
Źródło: ISBnews