Jasność co do tego, jaka stawka referencyjna ma docelowo zastąpić WIBOR jest niezbędna, aby niepewność na rynku nie przedłużała się, uważa wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i pierwsza zastępca prezesa Marta Kightley. Podkreśliła też, że bank centralny jest za utrzymaniem kredytowania zarówno ze stałą, jak i ze zmienna stopą.
„Apelujemy do państwa o pełne zaangażowanie i konsekwentną realizację nowego harmonogramu reformy wskaźników referencyjnych. Należy zdecydowanie [zmniejszyć] niepewność wśród uczestników rynku w zakresie terminów wskaźnika, który ma docelowo zastąpić WIBOR, jak również spreadu korygującego” – powiedziała Kightley podczas Forum Bankowego.
„Musimy mieć jasność, jaka stawka ma zastąpić w przyszłości WIBOR. Bez tego będzie się przedłużać trwająca na rynku niepewność. W tych warunkach podmioty wciąż będą posługiwać się WIBOR-em, sukcesywnie powiększając wolumen aktywów oprocentowanych w oparciu o tę stawkę. Alternatywą jest stopa stała, ale nie możemy doprowadzić do […] eliminacji z oferty dla klientów produktów na stopę zmienną. Bank centralny dostrzega zalety funkcjonowania obydwu formuł oprocentowania i nie popiera monokultury w postaci kredytowania na stałą stopę” – dodała wiceprezes.
W związku z planowaną reformą wskaźników referencyjnych w Polsce, zakładającą m.in. wprowadzenie nowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, którego danymi wejściowymi są informacje reprezentujące transakcje ON (overnight), została powołana Narodowa Grupa Robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych (NGR).
W październiku 2023 r. Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych zdecydował o przesunięciu finalnego momentu konwersji WIBOR na WIRON na koniec 2027 r. Poprzednia wersja mapy drogowej przewidywała koniec konwersji na 2025 r.
Źródło: ISBnews