Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w ujęciu ESA2010 (tzw. general government) przewidywany w Projekcie Budżetu na 2023 r. na poziomie 4,5% PKB jest realistyczny, uważa Rada Polityki Pieniężnej (RPP). Według prognoz NBP, koszty obsługi długu sektora finansów publicznych w przyszłym roku sięgną 2,4% PKB.
„Zgodnie z Uzasadnieniem do projektu, deficyt sektora finansów publicznych w ujęciu ESA2010 wyniesie w przyszłym roku 4,5% PKB. W świetle aktualnych prognoz NBP, uwzględniających zapowiedziane w ostatnim czasie działania antyinflacyjne, w szczególności przyjęte przez Radę Ministrów projekty ustaw dotyczące cen prądu, oraz wygaśnięcie części obniżek podatków pośrednich, wskazana prognoza deficytu jest realistyczna” – czytamy w „Opinii Rady Polityki Pieniężnej do projektu 'Ustawy budżetowej na rok 2023′”.
Do wzrostu deficytu w 2023 r. ponownie przyczynią się rosnące koszty obsługi długu publicznego, podano także.
„Według prognoz NBP, koszty obsługi długu sektora finansów publicznych w przyszłym roku sięgną 2,4% PKB” – czytamy dalej.
„Zgodnie ze Strategią zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2023-2026, na koniec br. dług publiczny w ujęciu ESA wyniesie 51,7% PKB, zaś państwowy dług publiczny – 40,5% PKB. Natomiast na 2023 r. Strategia przewiduje zwiększenie wspomnianych relacji odpowiednio do 53,3% oraz 40,6% PKB, pomimo utrzymującej się podwyższonej inflacji, a w konsekwencji nadal wysokiego tempa wzrostu nominalnego PKB (zgodnie z uzasadnieniem do projektu tempo to wyniesie 9,9%). W tych uwarunkowaniach, źródłem wzrostu relacji długu publicznego do PKB będą wysokie na tle poprzednich lat potrzeby pożyczkowe sektora finansów publicznych” – czytamy dalej.
Rada wskazała, że „w takiej sytuacji warunki finansowania potrzeb pożyczkowych sektora będą prawdopodobnie wyraźnie mniej korzystne, niż obserwowane w poprzedniej dekadzie, co nie będzie sprzyjało utrzymywaniu podwyższonych potrzeb pożyczkowych”.
RPP podkreśliła jednocześnie, że w dłuższej perspektywie pożądane wydaje się podjęcie działań ograniczających inne wydatki publiczne lub zwiększających dochody sektora finansów publicznych, które wraz z powrotem gospodarki na ścieżkę wzrostu zbliżonego do potencjalnego umożliwią przywrócenie spadkowej tendencji relacji długu do PKB.
W 2022 r. deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w ujęciu ESA2010 (tzw. general government) najprawdopodobniej ukształtuje się w przedziale 3-4% PKB, uważa Rada. W II poł. br. można oczekiwać wyraźnego zwiększenia deficytu wobec deficyt na umiarkowanie niskim poziomie – w ujęciu odsezonowanym w I poł. br., który wyniósł 1% PKB, wobec deficytu 2,1% PKB w I półroczu 2021 r.
W II poł. br. można oczekiwać wyraźnego zwiększenia deficytu wobec deficyt na umiarkowanie niskim poziomie – w ujęciu odsezonowanym w I poł. br., który wyniósł 1% PKB, wobec deficytu 2,1% PKB w I półroczu 2021 r.
„W drugim półroczu br. można jednak oczekiwać wyraźnego zwiększenia deficytu – w tym okresie wypłacanych będzie szereg dopłat do nośników energii, a także tzw. 14-ta emerytura. Ponadto, wprowadzenie wspomnianego programu Niskie Podatki od lipca br. negatywnie oddziałuje na dynamikę wpływów z PIT. Łączny bilans czynników wymienionych powyżej przemawia za wyraźnym wzrostem deficytu sektora finansów publicznych w 2022 r. Zgodnie z szacunkami Ministerstwa Finansów zawartymi w jesiennej notyfikacji fiskalnej, deficyt sektora wzrośnie z 1,8% PKB w 2021 r. do 4,7% PKB w br. W ocenie NBP, podobnie jak w przeszłości, w notyfikacji przyjęto ostrożne założenia, zaś deficyt sektora w br. najprawdopodobniej ukształtuje się w przedziale 3-4% PKB” – czytamy w opinii.
Źródło: ISBnews