Inflacja konsumencka CPI, po szczycie w lutym na poziomie ok. 20% r/r, zacznie szybko spadać od marca br., prognozuje Bank Citi Handlowy. W przyszłym roku dezinflacja będzie wolniejsza.
„Począwszy od marca wskaźnik CPI zacznie szybko spadać, głównie dzięki temu, że tegoroczne podwyżki cen powinny być znacznie mniejsze niż te, które nastąpiły rok wcześniej bezpośrednio po wybuchu wojny. Tym samym powyższe efekty czysto statystyczne będą głównym motorem spadku CPI w trakcie 2023 roku, podczas gdy inflacja bazowa będzie opadać znacznie wolniej” – czytamy w raporcie Citi Monthly „Powiew optymizmu”.
Wskazano, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii będzie opadać znacznie wolniej niż konsumencka w br.
Bank ocenia, że na przebieg ścieżki inflacji w br. będą miały głównie wpływ efekty bazowe i „mniej jasne jest to, jak zachowa się inflacja po wygaśnięciu ich wpływu”.
„Spodziewamy się, że w 2024 roku dezinflacja będzie znacznie wolniejsza, a sama ścieżka CPI będzie znacznie bardziej płaska” – czytamy dalej.
W raporcie wskazano, że perspektywa obniżek stóp procentowych w br. jest mało prawdopodobna, wskazując, że „w przeszłości RPP kończyła podwyżki, gdy realna stopa referencyjna była dodatnia, podczas gdy tym razem jest ona głęboko ujemna (około -10%)”.
„Naszym zdaniem, wcześniejsze zakończenie cyklu może oznaczać, że tym razem okres do pierwszej obniżki potrwa znacznie dłużej. Dlatego w podstawowym scenariuszu zakładamy, że do obniżek dojdzie dopiero na początku 2024 roku” – podsumowano w raporcie.
Źródło: ISBnews