Istnieje niskie prawdopodobieństwo redukcji stóp procentowych w ciągu 12 miesięcy, ocenia Bank Ochrony Środowiska (BOŚ). Według ekonomistów banku, ceny surowców, koszty energii, wysoka dynamika kosztów pracy sprawią, że inflacja bazowa będzie w kolejnych kwartałach obniżać się minimalnie i będzie oscylować w okolicach 4% r/r. Silny wzrost konsumpcji dodatkowo może ułatwiać przenoszenie wyższych kosztów firm na ceny detaliczne.
„W oparciu o naszą prognozę wzrostu CPI powyżej 5% r/r w 2024 r. oraz w kierunku 6% r/r w I kw. 2025 r., jako niskie oceniamy prawdopodobieństwo redukcji stóp w perspektywie kolejnych 12 miesięcy. Choć prezes Glapiński podczas majowej konferencji prasowej powiedział, że na początku 2025 r. może pojawić się przestrzeń do rozważenia obniżki stóp, to w naszej ocenie prawdopodobieństwo takiej decyzji jest niskie, biorąc pod uwagę: – oczekiwany wysoki poziom inflacji w I poł. 2025 r., – dotychczasową bardzo restrykcyjną postawę Rady i zakładane przez nas utrzymanie takiej postawy w przyszłości, – wskazywany przez prezesa NBP warunek obniżki stóp w sytuacji bliskiej perspektywy trwałego spadku inflacji w kierunku 3,5% r/r” – czytamy w Przeglądzie kwartalnym BOŚ „Ostrożnie do przodu”.
Ekonomiści spodziewają się, że od II kw. inflacja konsumencka CPI będzie systematycznie rosła do ponad 5% r/r pod koniec roku oraz okresowo w kierunku 6% r/r w I kw. 2025 r. (wobec 2,4% r/r w kwietniu).
„W warunkach wygasania dotychczasowych efektów bardzo wysokich statystycznych baz odniesienia, podwyżki cen z tytułu decyzji regulacyjnych wpłyną na wzrost wskaźnika inflacji” – czytamy dalej.
Powrót do 5% stawki VAT – zdaniem BOŚ – tylko w części zostanie „przerzucony” na klientów i podwyższy dynamikę cen żywności pod koniec roku do ok. 4,5% r/r.
„Spadek inflacji bazowej będzie przebiegać w kolejnych kwartałach bardzo stopniowo, z uwagi na: wygasanie efektu normalizacji cen surowców i kosztów transportu, wysoką dynamikę kosztów pracy, trwały efekt wyraźnego wzrostu poziomu cen energii, strukturalny czynnik deglobalizacji podwyższający koszty produkcji” – podkreślono.
Bank oczekuje, że w 2024 PKB wzrośnie o 2,8% r/r wobec 0,2% w 2023 r. Głównym czynnikiem stymulującym wzrost PKB będzie wyraźne odbicie spożycia gospodarstw domowych (do 4,2% wobec -1,0% w ub.r.), dzięki znaczącej poprawie ich sytuacji dochodowej, podano także.
„Biorąc pod uwagę dotychczasową postawę Rady, wydaje się, że jedynym czynnikiem, który mógłby skłonić RPP do wcześniejszych obniżek stóp byłoby silne spowolnienie aktywności krajowej gospodarki” – podsumowano.
Źródło: ISBnews