Limity zatrudnienia cudzoziemców powinny elastycznie odpowiadać potrzebom rynku pracy, poinformowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT). Szef resortu zapowiedział, że jutro spotka się z przedstawicielami organizacji pracodawców i przedsiębiorców, aby rozmawiać o planowanych zmianach w regulacjach o zatrudnieniu cudzoziemców.
„Branże takie, jak budownictwo czy turystyka potrzebują pracowników sezonowych. Jako MRiT czujemy się zobowiązani do stwarzania im jak najlepszych warunków do stabilnego prowadzenia działalności. Będziemy wspierać przedsiębiorców, dlatego nie zgadzamy się na pomysł Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej narzucania limitów w zatrudnianiu obcokrajowców, co niewątpliwie jest dowodem na gospodarkę centralnie planowaną. Dziś jest dobry moment, żeby resort ten wycofał się z najbardziej szkodliwych dla przedsiębiorców zapisów” – powiedział minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, cytowany w komunikacie.
Według MRiT, aby zaspokoić potrzeby rynkowe przedsiębiorców, limity powinny być ustalane z uwzględnieniem bieżących potrzeb kadrowych polskiej gospodarki.
„Wartość eksportu produktów rolnych w 2023 r. to 236 mld zł. Utrzymanie tego poziomu nie będzie możliwe, jeśli będziemy wprowadzać ograniczenia zamiast ułatwień. Rolnicy chcą zatrudniać cudzoziemców i musi to mieć prosty charakter. Na przykład nie może być opłat dla tych, których wniosek o zatrudnienie obcokrajowca został rozpatrzony negatywnie” – powiedział wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski.
Przepisy nie powinny nadmiernie obciążać finansowo przedsiębiorców, podkreślono także w komunikacie.
Branże, w których jest zapotrzebowanie na cudzoziemców to rolnictwo, budownictwo, TSL (transport – spedycja – logistyka) i przetwórstwo przemysłowe. W Polsce, w ub. roku ponad 125 tys. przedsiębiorców (nie licząc rolników) zatrudniało ok. 1 mln obcokrajowców, podał resort.
Źródło: ISBnews