Przeniesienie sędziego bez jego zgody do innego sądu lub między dwoma wydziałami tego samego sądu może naruszać zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziów, uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Odpowiadał na pytanie prejudycjalne dotyczące odrzucenia odwołania sędziego od decyzji o jego przeniesieniu w 2018 roku do innego wydziału w tym samym Sądzie Okręgowym.
TSUE podkreślił, że postanowienie, na mocy którego jednoosobowy skład orzekający odrzucił odwołanie tego sędziego, należy uznać na niebyłe, jeżeli powołanie tego składu nastąpiło z rażącym naruszeniem podstawowych norm dotyczących ustroju i funkcjonowania sądownictwa. Zbadanie czy tak się stało należy do sądu polskiego.
We wrześniu 2018 r. sędzia W. Ż. został przeniesiony z wydziału Sądu Okręgowego w K., w którym dotąd orzekał, do innego wydziału tego sądu. Od tej decyzji W.Ż. odwołał się do Krajowej Rady Sądownictwa (KRS), która uchwałą z dnia 21 września 2018 r. umorzyła postępowanie w sprawie jego odwołania. Następnie W.Ż. wniósł od tej uchwały odwołanie do Sądu Najwyższego.
Równocześnie z tym odwołaniem W. Ż. wystąpił z wnioskiem o wyłączenie wszystkich sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) tego sądu, która co do zasady jest właściwa do rozpoznania tego odwołania. Twierdził on, że ze względu na sposób ich powołania członkowie tej izby nie dają wymaganej rękojmi niezawisłości i bezstronności.
W. Ż. podkreślał, że mimo, iż niektórzy sędziowie, uczestniczący w postępowaniu nominacyjnym do IKNiSP odwołali się od uchwały KRS nr 331/2018 z 28 sierpnia 2018 r. do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) i wykonanie uchwały zostało wstrzymane, prezydent powołał niektórych z kandydatów, wspomnianych w tej uchwale do pełnienia urzędu sędziego w tej Izbie.
Sprawę o wyłączenie sędziów miała rozpoznawać Izba Cywilna Sądu Najwyższego, ale dzień przed jej posiedzeniem sędzia IKNiSP wydał postanowienie o odrzucenie odwołania sędziego W.Ż. ze względu na jego niedopuszczalność.
W związku z tym Izba Cywilna Sądu Najwyższego zwróciła się do Trybunału w trybie prejudycjalnym.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił, że sąd należący do systemu polskiego sądownictwa powszechnego, jakim jest sąd okręgowy, w którym W.Ż. orzeka jako sędzia, może w określonych przypadkach orzekać o kwestiach związanych ze stosowaniem lub z wykładnią prawa Unii, a zatem należy on, jako sąd do polskiego systemu środków odwoławczych „w dziedzinach objętych prawem Unii” w rozumieniu TUE.
Aby zatem mógł zapewniać skuteczną ochronę prawną, istotne jest zachowanie jego niezależności.
„W ocenie Trybunału, przeniesienie sędziego bez jego zgody do innego sądu lub między dwoma wydziałami tego samego sądu może naruszać zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziów. Takie przeniesienie może bowiem stanowić środek służący kontrolowaniu treści orzeczeń sądowych, ponieważ nie tylko może ono wpływać na zakres spraw przydzielanych danym sędziom do rozpoznania i prowadzenie spraw, które mają oni w swoim referacie, ale również może ono mieć istotne następstwa dla życia i kariery tych sędziów oraz wywoływać skutki analogiczne do tych, z którymi wiążą się kary dyscyplinarne” – czytamy w uzasadnieniu.
Trybunał zaznaczył, że wymóg niezawisłości sędziowskiej oznacza, iż system regulujący przeniesienie sędziego bez jego zgody musi zawierać, podobnie jak przepisy z zakresu odpowiedzialności dyscyplinarnej, w szczególności gwarancje niezbędne do wyłączenia wszelkiego ryzyka, że ta niezawisłość zostanie zagrożona poprzez bezpośrednie lub pośrednie ingerencje z zewnątrz.
A zatem istotne jest to, aby środki w postaci przeniesienia sędziego bez jego zgody mogły być podejmowane wyłącznie z uzasadnionych powodów związanych w szczególności z wykorzystaniem dostępnych zasobów pozwalających na zapewnienie należytego sprawowania wymiaru sprawiedliwości oraz aby takie decyzje mogły podlegać zaskarżeniu na drodze sądowej zgodnie z procedurą w pełni gwarantującą prawa potwierdzone w karcie praw podstawowych, w tym prawo do obrony, podkreślił TSUE.
Odnosząc się do niezawisłości sędziego orzekającego w sprawie W.Z., TSUE podkreślił, że okoliczności rozpatrywane łącznie mogą, z zastrzeżeniem, że ostateczna ocena tej kwestii należy do sadu polskiego prowadzić do wniosku, że powołanie sędziego, nastąpiło z rażącym naruszeniem podstawowych reguł procedury powoływania sędziów Sądu Najwyższego.
Z drugiej strony i także z zastrzeżeniem, że ocena należy do sądu krajowego, okoliczności w jakich doszło do powołania sędziego mogą prowadzić do wniosku, że proces nominacyjny przyczyni się do wzbudzenia wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności sędziego.
W przypadku gdy sąd krajowy doszedłby do takich wniosków, w ocenie Trybunału należałoby stwierdzić, że okoliczności, w jakich doszło do powołania sędziego, pozwalają wykluczyć, by taki sędzia orzekający w jednoosobowym składzie mógł stanowić niezawisły i bezsporny sąd ustanowiony uprzednio na mocy ustawy, i stoją na przeszkodzie orzekaniu w takim składzie w sprawie przeniesienia sędziego W.Ż.
Wówczas – zgodnie z zasadą pierwszeństwa prawa Unii – sporne postanowienie o niedopuszczalności powinno zostać uznane za niebyłe, czemu nie może stanąć na przeszkodzie żaden przepis prawa krajowego, podkreślił Trybunał. O tym czy tak się stanie zadecyduje polski sąd.
Odesłanie prejudycjalne pozwala sądom państw członkowskich, w ramach rozpatrywanego przez nie sporu, zwrócić się do Trybunału z pytaniem o wykładnię prawa Unii lub o ocenę ważności aktu Unii. Trybunał nie rozpoznaje sporu krajowego. Do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z orzeczeniem Trybunału. Orzeczenie to wiąże w ten sam sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z podobnym problemem.
Źródło: ISBnews