Rząd planuje zamrożenie w przyszłym roku taryfy gazowej na poziomie z tego roku wraz z podatkiem VAT, którego równowartość będzie mogła podlegać zwrotowi w przypadku, gdy dochód na osobę w gospodarstwie jednoosobowym nie przekracza 2,1 tys. zł, a w gospodarstwie wieloosobowym – 1,5 tys. zł, poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Zamrożenie taryfy gazowej ma dotyczyć wszystkich gospodarstw domowych, niezależnie od kryterium dochodowego. Koszt regulacji wraz z rekompensatami dla podmiotów dostarczających gaz ma sięgać ok. 30 mld zł.
Projekt ma zostać przyjęty przez rząd w najbliższych godzinach.
„Tak jak wielokrotnie zapowiadaliśmy, przygotowaliśmy nowe rozwiązania. Ta ustawa jest konsultowana w rządzie. […] Zostanie w ciągu najbliższych godzin przyjęta. Podstawowe założenia ustawy gazowej to jest zamrożenie, 100% zamrożenie taryfy gazowej – stawki, którą zapłacą gospodarstwa domowe na poziomie tego roku. Mówimy o kwocie netto” – powiedziała Moskwa podczas konferencji prasowej w Pniewach.
„Zasada zamrożonej taryfy będzie obowiązywała dla wszystkich bez względu na próg dochodowy” – dodała.
Jedyną zmianą – jak wskazała minister – ma być powrót do taryfy podatku VAT.
„Tak, jak w ostatnim czasie komunikowaliśmy, KE oczekuje od nas przywrócenia VAT-u, więc od początku roku 2023 r. ten VAT również do taryfy gazowej wróci i to będzie jedyna zmiana w stosunku do rachunku z 2022 r.” – dodała.
Będzie można zwrócić się do urzędu o zwrot równowartości VAT-u z każdego rachunku, który wpłynie do polskich rodzin w 2023 r.
Zapowiedziała, że regulacja zakłada „zwrot równowartości VAT-u z każdego rachunku” rodzin z progiem dochodowym analogicznym do dodatku osłonowego, czyli 2,1 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego, 1,5 tys. zł w przypadku wieloosobowego gospodarstwa domowego. VAT ma być zwracany na podstawie faktury.
Szacowany koszt regulacji to ok. 30 mld zł.
Źródło: ISBnews