Banki i SKOK-i przesłały do Biura Informacji Kredytowej (BIK) w listopadzie zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 24% niż rok wcześniej, podało Biuro. Liczba wniosków spadła o 32,3% r/r do 26,95 tys., natomiast w ujęciu miesięcznym – spadła o 21,9%.
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w listopadzie br. 436,2 tys. zł i była wyższa o 1,5% r/r. W porównaniu do października br. spadła o 0,9%, podano.
„Zgodnie z przewidywaniami już kolejny miesiąc z rzędu utrzymuje się ujemny odczyt wartości indeksu popytu na kredyty mieszkaniowe. Wygasł efekt niskiej bazy z pierwszego półrocza zeszłego roku. Bieżące dane zestawiamy już z wysoką bazą drugiego półrocza 2023 r., stymulowanego Programem 'Bezpieczny kredyt 2%’. W kolejnych miesiącach nadal możemy się więc spodziewać kontynuacji ujemnego odczytu Indeksu” – skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Z uwagi na niższą aktywność na rynku deweloperskim, rosnącą liczbą ofert i spadkiem sprzedaży mieszkań, część z potencjalnych kredytobiorców może obecnie wstrzymywać się z zakupem nieruchomości, a tym samym z zaciąganiem kredytu mieszkaniowego, w oczekiwaniu na spadek cen, wskazał analityk.
„Drugim ważnym aspektem, który częściowo kompensuje spadek wartości Indeksu wywołany spadkiem liczby wnioskodawców, jest wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu. W listopadzie br. wyniosła ona 436,2 tys. zł – to kwota o 1,5% wyższa niż przed rokiem, lecz niższa o 0,9% od tej z października. Może być to zwiastun stabilizacji cen na rynku nieruchomości, wyhamowała bowiem dynamika wzrostu średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego” – dodał Rogowski.
Źródło: ISBnews