Biorąc pod uwagę listopadową projekcję inflacyjną Narodowego Banku Polskiego (NBP) należy wstrzymać się z określaniem momentu rozpoczęcia dyskusji o obniżkach stóp procentowych, uważa prezes NBP i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
„Może nastąpić nieprzewidywany rozwój sytuacji, który w drugą stronę skieruje scenariusz, czyli że inflacja zacznie gasnąć. I wtedy ta możliwość się pojawi wcześniej. Tak, jak w tej chwili to wygląda, to wstrzymuję się od tego wskazania okresu. Jestem z natury optymistą – trzymałem się tego scenariusza, który wynikał z poprzednich projekcji i liczyłem, że tak to się będzie działo. Natomiast nastąpiły dodatkowe, wzmacniające impulsy proinflacyjne, wynikające z drugiej fali oddziaływań tego wzrostu cen surowców i energii, który firmy przełożyły na konsumentów, na ceny końcowe” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
„Nie jest wykluczone, bo sytuacja może nas zaskoczyć także korzystnie. Mówimy cały czas o tych zaskoczeniach, które są niekorzystne, ale mogę być korzystne: ropa naftowa np. bardzo silnie potaniała w ostatnim czasie, ale to też nie jest przecież dane raz na zawsze. Może nastąpi w innym zakresie coś korzystnego. Jednak ten ruch w kierunku recesji, w kierunku spadku koniunktury w całym świecie zachodnim – i w Europie, i w Stanach – jest bardzo silny i może spowodować, że inflacja zacznie szybciej przygasać. To jest możliwe i wtedy ta możliwość się pojawi wcześniej” – dodał szef banku centralnego.
Podczas październikowej konferencji Glapiński mówił, że ma nadzieję, iż RPP dokona pierwszej obniżki stopy procentowej pod koniec przyszłego roku.
RPP podwyższyła stopy procentowe po raz pierwszy w październiku 2021 r., a następnie podwyższała je przez 10 kolejnych miesięcy, do września br. Łącznie podstawowa stopa referencyjna wzrosła w tym okresie z 0,1% do 6,75%. W październiku i listopadzie RPP zdecydowała o pozostawieniu poziomu stóp procentowych bez zmian.
Źródło: ISBnews