Zadłużenie branży HoReCa przekroczyło na koniec czerwca br. 2 mld zł, co oznacza wzrost o blisko 200 mln zł r/r (11% r/r), wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK. Problemy w spłacie bieżących rachunków, kredytów i faktur wobec dostawców i kontrahentów ma 13,5 tys. firm (6%), a ich liczba w tym czasie urosła o 594 podmioty. Średnio na przedsiębiorcę z tej branży przypada blisko 153 tys. zł zaległych zobowiązań.
Według danych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, nieopłacone na czas zadłużenie przedsiębiorców oferujących noclegi wyniosło na koniec czerwca prawie 1 mld zł, co oznacza, że wzrosło r/r o 0,4%, zaś rok wcześniej wzrost wynosił prawie 6%. Problem ze spłacaniem swoich zobowiązań ma 3,1% firm z branży noclegowej, a tu widać duże różnice z uwagi na rodzaj obiektu. Wśród właścicieli hoteli zaległe zobowiązania ma 8% przedsiębiorców. W przypadku pól kempingowych i namiotowych wartość ta wynosi 2,7% Najmniejszy odsetek firm, które mają problem ze spłacaniem swoich długów jest natomiast wśród tzw. turystycznych obiektów noclegowych, czyli m.in. pensjonatów czy kwater, gdzie jest on równy 1,7% Wśród pozostałych obiektów, kłopoty z regulowaniem zobowiązań ma 6,3% z nich. Średnie zaległe zadłużenie każdej z nich wynosi blisko 500 tys. zł.
Z danych opracowanych przez wywiadownię gospodarczą Dun&Bradstreet, które przytacza BIG InfoMonitor, wynika, że o ile ponad 53% hotelarzy i 39% właścicieli pól kempingowych i namiotowych określa stan swoich finansów jako co najmniej dobry, wśród przedsiębiorców prowadzących turystyczne obiekty noclegowe taką deklarację składa nie więcej niż 28% Jednocześnie 70% tych ostatnich uznaje swoją sytuację finansową za złą.
Według danych o zaległościach pozakredytowych BIG InfoMonitor i kredytowych BIK, wierzyciele branży gastronomicznej czekają na odzyskanie ponad 1 mld zł. W ciągu roku przybyło 194 mln nieopłaconych zobowiązań, a to już oznacza wzrost o niemal 23% Zadłużenie to jest udziałem blisko 7% firm z branży, z których każda zalega średnio 93 tys. zł. Skok przeterminowanego zadłużenia dotyczy przede wszystkim ruchomych placówek gastronomicznych, których zobowiązania wzrosły r/r o prawie 230% – z 39 mln zł w czerwcu 2023 r. do 129 mln zł w czerwcu 2024 r. Najmniejszy procentowy wzrost zarejestrowany w bazie BIG InfoMonitor i BIK odnotowali przedsiębiorcy przygotowujący i podający napoje (13,3% r/r) oraz restauratorzy (12,2% r/r), którzy osiągnęli niższe zyski.
Z kolei firmy cateringu dietetycznego dla indywidualnych odbiorców na koniec czerwca br. zalegały na ponad 76 mln zł (wzrost o prawie 16% r/r). Rok wcześniej odnotowany w rejestrze BIG InfoMonitor i bazie BIK wzrostu zadłużenia r/r dla tego segmentu wynosił zaś 26,6%.
„Według wywiadowni gospodarczej Dun&Bradstreet, sektor HoReCa wychodzi na prostą choć mocno poturbowany. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku zawieszono działalność blisko 3 tys. firm z branży HoReCa. Zakładając, że taki trend utrzyma się w kolejnych sześciu miesiącach, to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że na koniec bieżącego roku liczba zawieszonych działalności będzie oscylować w granicy od 5 do 6 tys. To zdecydowanie mniej, bo zaledwie 1/3 wszystkich zawieszonych firm w całym 2023 roku. Gorzej z powrotami, bo D&B pokazuje również, że w polskich popandemicznych realiach zawieszenie działalności właściwie równa się jej likwidacji. Na rynek z firm zawieszonych powraca nie więcej niż 1%, co oznacza że z 3 tys. firm zawieszonych z branży HoReCa w 2024 roku na rynek powróci nie więcej niż 30. W branży hoteli i zakwaterowania zawieszono w pierwszych sześciu miesiącach tego roku 781 firm, restauracji nieco ponad 2 tys.” – czytamy dalej w materiale.
„Z drugiej jednak strony, po raz pierwszy od początku pandemii COVID-19 we wszystkich monitorowanych przez Dun&Bradstreet branżach HoReCa odnotowano wzrost liczby placówek i punktów w porównaniu do końca 2023 roku. Dla przykładu: w ostatnich sześciu miesiącach polski rynek gastronomiczny urósł o 2,6 tys. restauracji, punktów ruchomych, firm kateringowych i popularnych barów. Oznacza to, że polska branża gastronomiczna najtrudniejszy czas ma za sobą i powraca na ścieżkę wzrostu. Podobne dane płyną z branży hoteli i wszelkich innych obiektów zakwaterowania. Większość firm nadal znajduje się w trudnej i bardzo trudnej kondycji finansowej” – podano.
BIG InfoMonitor przytoczył też, że PMR Market Experts w raporcie „Rynek HoReCa w Polsce 2024” szacuje, iż wartość rynku w 2024 r. wzrośnie o 8,4% r/r.
Źródło: ISBnews