Pomimo wzrostu dochodów i oszczędności konsumentów, w Polsce nie widać skłonności zwiększania wydatków na żywność, oceniła CFO Jeronimo Martins – właściciela sieci Biedronka – Ana Luisa Virginia.
„Nie widzimy na razie ani do tej pory, aby konsumenci byli skłonni wydawać znacznie więcej na żywność. Tak więc cena nadal jest naprawdę istotna. Konsument ma więc pieniądze. Wiemy, że realne dochody rodzin wzrosły. Oszczędności w Polsce rosną, ale nie widzimy, aby ludzie wydawali dużo w niektórych kategoriach, w tym w żywności. To prawda, że dzieje się tak również w przypadku tekstyliów, ale jeśli chodzi o żywność, to zdecydowanie jest to obszar, w którym ludzie chcą oszczędzać i tak się dzieje” – powiedziała Virginia podczas konferencji prasowej.
„Deflacja w Polsce spowolniła, więc nadal działamy z dość znaczącą deflacją koszyka w Biedronce, ale w łagodniejszym tempie niż w pierwszej połowie. Wydaje mi się, że wtedy widzieliśmy nieco poniżej 6%. Teraz jesteśmy nieco powyżej 4% w trzecim kwartale” – dodała CFO.
W raporcie Jeronimo Martins za I-III kw. br wskazano, że w Polsce popyt konsumencki pozostał słaby, co zaostrzyło konkurencję rynkową.
„Pomimo znacznego wzrostu płacy minimalnej w Polsce, sektor handlu detalicznego żywnością nadal traci wolumen sprzedaży. Ta słaba dynamika konsumencka znacznie zaostrzyła konkurencję na rynku spożywczym” – czytamy w raporcie.
W I-III kw. 2024 r. Biedronka odnotowała 1 343 mln euro zysku EBITDA (IFRS16) wobec 1 353 mln euro zysku w tym ujęciu rok wcześniej. Marża wyniosła odpowiednio: 7,7% wobec 8,6%.
Na koniec III kw. 2024 r. sieć Biedronka liczyła 3 659 placówki wobec 3 473 rok wcześniej.
Źródło: ISBnews