Ponad 2/3 ekspertów (67,5%) zajmujących się handlem zagranicznym uważa, że do końca 2030 r. Europa Środkowa umocni się w roli „fabryki Europy” i nastąpi częściowa relokacja produkcji z Azji do Polski oraz państw regionu, wynika z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Według ekspertów, najbardziej pożądane do częściowej relokacji łańcuchów dostaw są: leki, urządzenia medyczne, wodór, aktywne substancje farmaceutyczne, mikroelektronika, baterie i akumulatory oraz morska energetyka wiatrowa.
„Niemal 68% respondentów uważa, że do końca 2030 r. Europa Środkowa umocni się w roli 'fabryki Europy’ i nastąpi częściowa relokacja produkcji z Azji do Polski oraz państw regionu. Nieco mniej, bo 65% uważa, że do końca 2030 r. 'fabryką świata’ pozostanie Azja” – czytamy w raporcie.
Jednocześnie 63% wypowiedzi wskazuje na to, że do końca 2030 r. wystąpi wzrost produkcji narodowej.
„Odpowiedzi ekspertów wyraźnie wskazują na to, że najważniejszymi czynnikami decydującymi o potencjalnej relokacji są czynniki ekonomiczne (w postaci wzrostu kosztów płacy w Chinach) oraz kwestie polityki i bezpieczeństwa. Na przeniesienie produkcji i zmniejszenie udziału Chin w znacznie mniejszym stopniu wpływają problemy spowodowane pandemią” – wskazano w materiale.
Na potencjalne umocnienie Europy Środkowej w roli „fabryki Europy” i relokację produkcji z Azji największy wpływ miałyby: wzrost kosztów produkcji w Chinach (wskaźnik sprzyjania 69,38) i zakłócenia globalnych łańcuchów dostaw wywołane m.in. przez pandemię i katastrofy naturalne (69,38). Eksperci dość duże znaczenie przypisywali również bardziej asertywnej polityce gospodarczej UE oraz USA wobec Chin (64,1) oraz konfliktom w dziedzinie polityki bezpieczeństwa UE i USA w relacjach z Chinami (63,82). Wskaźnik sprzyjania może przyjąć wartości z przedziału od 0 do 100. Poziom powyżej 50 świadczy o wysokim stopniu sprzyjania czynnika w realizacji zjawiska opisanego w tezie, a poniżej 50 oznacza niski stopnień sprzyjania danego czynnika, podano także.
„Z punktu widzenia interesów Polski, badani eksperci uznali za najbardziej pożądane do częściowej relokacji łańcuchów dostaw: leki, urządzenia medyczne, wodór, aktywne substancje farmaceutyczne, mikroelektronikę, baterie i akumulatory oraz morską energetykę wiatrową. Przy czym najwyższe prawdopodobieństwo relokacji odnotowano w przypadku baterii i akumulatorów. W pewnej mierze relokacja produkcji tych urządzeń już następuje” – czytamy dalej w raporcie.
Ocena sektorów ze względu na pożądanie ich częściowej relokacji łańcuchów dostaw z punktu widzenia interesów Polski wyglądała następująco (w % odpowiedzi):
- leki (57% – bardzo pożądana, 40% pożądana)
- wodór (55% i 37%)
- urządzenia medyczne (52% i 45%)
- mikroelektronika (47% i 38%)
- aktywne substancje farmaceutyczne (45% i 50%)
- baterie i akumulatory (42% i 43%)
- sektor obronny (37% i 35%)
- sprzęt komputerowy i telekomunikacyjny (35% i 42%)
- fotowoltaika (32% i 45%)
- morska energetyka wiatrowa (32% i 50%)
- sprzęt RTV (17% i 28%)
- pojazdy samochodowe (15% i 55%)
- wyroby chemiczne (12% i 58%)
- meble (7% i 25%)
Ocena sektorów ze względu na szanse częściowej relokacji łańcuchów dostaw do Polski (w % odpowiedzi):
- baterie i akumulatory (27% – bardzo duża, 38% – duża)
- meble (15% i 23%)
- leki (7% i 40%)
- pojazdy samochodowe (5% i 32%)
- aktywne substancje farmaceutyczne (5% i 32%)
- urządzenia medyczne (5% i 32%)
- wodór (5% i 30%)
- mikroelektronika (5% i 15%)
- morska energetyka wiatrowa (3% i 35%)
- sprzęt RTV (3% i 27%)
- sprzęt komputerowy i telekomunikacyjny (3% i 27%)
- sektor obronny (3% i 15%)
- fotowoltaika (0% i 32%)
- wyroby chemiczne (0% i 20%).
„Wśród działań, które pozwoliłyby lokować w Polsce etapy łańcucha dostaw o wyższej wartości dodanej eksperci wskazywali: wsparcie kształcenia wysoko wykwalifikowanych pracowników (np. inżynierów), wzrost nakładów i wdrożeń działalności badawczo-rozwojowej, rozbudowę infrastruktury oraz tworzenie zachęt imigracyjnych” – napisano także w materiale.
PIE przeprowadził ankietę wśród 40 zewnętrznych ekspertów zajmujących się handlem zagranicznym.
Źródło: ISBnews