Wartość rynku rolnictwa zrównoważonego w perspektywie średnioterminowej urośnie do 64,6 mld zł, prognozuje dla ISBnews Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP”. Będzie to efektem m.in. rosnącej świadomości konsumentów i proekologicznej polityki UE. Barierę dla rozwoju sektora stanowi m.in. niepewność polskich rolników dotycząca opłacalności zmian metod produkcji żywności.
„Rynek produktów rolnictwa zrównoważonego w średnim terminie ma potencjał osiągnąć wartość 64,6 mld zł rocznie. Uwzględniając fakt, że na wszystkie zakupy spożywcze w 2020 r. Polacy wydali 142,3 mld zł, żywność produkowana w sposób zrównoważony może stanowić znaczącą część koszyka zakupowego” – powiedziała w rozmowie z ISBnews dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP” Małgorzata Bojańczyk.
W jej ocenie, rosnący popyt na produkty pochodzące z sektora rolnictwa zrównoważonego wypełnia niszę między produkcją konwencjonalną – od której będzie się odchodzić ze względu na zbyt wysokie koszty środowiskowe i klimatyczne – a produkcją ekologiczną, którą wciąż charakteryzują wysokie nakłady na produkcję i w konsekwencji jest mniej opłacalna od strony producentów.
„Ponadto praktyki rolnictwa zrównoważonego umożliwiają produkcję żywności o większej skali oraz specjalizację, która nie jest możliwa w przypadku modelu rolnictwa ekologicznego ze względu na wysokie koszty produkcji w takich gospodarstwach. Dla pokazania skali – wartość rynku żywności ekologicznej szacowało się w 2020 r. na ponad 1 mld zł, czyli raptem ok. 0,7% całości rynku żywnościowego w Polsce” – wyjaśniła Bojańczyk.
Dyrektor wskazała, że rolnictwo zrównoważone to wszelkie działania związane z produkcją żywności ograniczające negatywny wpływ rolnictwa na środowisko. To zbiór poczynań umożliwiający bardziej efektywne i przyjazne dla środowiska wykorzystywanie w rolnictwie zasobów – naturalnych, technicznych czy chemicznych – przy jednoczesnym zachowaniu opłacalności produkcji rolniczej i jej akceptacji społecznej.
Według definicji Polskiego Stowarzyszenia Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP”, o rolnictwie można mówić, że jest zrównoważone, jeśli spełnione są trzy cele: środowiskowy, ekonomiczny i społeczny.
„Cel środowiskowy oznacza przede wszystkim stosowanie odpowiednich praktyk rolniczych, np. optymalne stosowanie środków produkcji takich jak woda, nawozy, środki ochrony roślin, maszyny czy nasiona” – tłumaczyła Bojańczyk.
„Cel ekonomiczny oznacza poszanowanie finansów rolnika, czyli zakłada opłacalność i stabilność produkcji rolniczej długoterminowo, zapewniając gospodarstwu konkurencyjność. Cel społeczny zakłada zaś pozytywne postrzeganie rolnictwa przez społeczeństwo, np. podejmowanie wspólnych działań lokalnych czy dbanie o prawa i bezpieczeństwo pracowników w gospodarstwie” – dodała.
Bojańczyk wskazała, że dynamiczny rozwój branży łączy się przede wszystkim z rosnącą świadomością polskich konsumentów, którzy – w ślad za systematycznie rosnącymi możliwościami finansowymi – chętnie przechodzą na produkty zdrowe, wysokiej jakości oraz wytworzone z poszanowaniem dla klimatu i środowiska.
„A te przymioty cechują właśnie produkty rolnictwa zrównoważonego. Jak pokazują badania, 75% Polaków jest zainteresowanych kupowaniem produktów wytworzonych w modelu rolnictwa zrównoważonego, a 73% jest gotowych zapłacić za nie nawet o 20% więcej niż w przypadku konwencjonalnej żywności” – powiedziała.
„Warto też zaznaczyć, że 76% respondentów chciałoby, aby producenci żywności korzystali z surowców wytworzonych w sposób zrównoważony” – dodała.
Bojańczyk wskazała również, że rynek produktów rolnictwa zrównoważonego rozwija się dynamicznie m.in. dzięki wpisywaniu się w politykę Europejskiego Zielonego Ładu.
„Rolnictwo zrównoważone odpowiada na założenia strategii 'Od Pola do Stołu’, które jest wspierane przez Unię Europejską. Strategia ta – oprócz swojego głównego celu, czyli zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego w Europie – zakłada przejście na zrównoważoną produkcję żywności” – powiedziała dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP”.
Jednocześnie wyjaśniła, że jednym z głównych czynników hamujących rozwój branży w Polsce są zbyt duże obawy producentów żywności związane z przejściem na rolnictwo zrównoważone.
„Bariery rolnictwa zrównoważonego koncentrują się głównie na poziomie gospodarstw rolnych. Perspektywa przejścia na inny model rolnictwa budzi obawy związane z finansami, np. z kosztami zakupu innowacyjnych cyfrowych rozwiązań czy precyzyjnych maszyn rolniczych. Zmiany są też utrudnione z uwagi na niewystarczający poziom zainteresowania sukcesją, czyli przejmowaniem gospodarstw przez młode pokolenie” – tłumaczyła Bojańczyk.
„Bardzo istotnym czynnikiem hamującym jest również kwestia mentalna i pewien konserwatyzm w myśleniu polskich rolników. Ta kwestia niechęci do zmian jest potęgowana przez brak wystarczającej wiedzy i pełnego zrozumienia możliwości, jakie daje taki rodzaj produkcji” – dodała.
Tłumaczyła, że wraz z rosnącym popytem na żywność zrównoważoną wzrastać będzie również rentowność tego sektora.
„Warto budować społeczną świadomość, że rolnictwo zrównoważone to rozwiązanie opłacalne w długiej perspektywie, oraz że daje możliwości dofinansowania ze środków unijnych z Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Rozwój rolnictwa zrównoważonego w Polsce to wyzwanie dla wszystkich uczestników łańcucha żywnościowego – od rolników, przez firmy produkcyjne i dystrybucyjne, przez konsumentów, po stabilne otoczenie regulacyjne” – powiedziała dyrektor.
Pytana o szanse polskich producentów żywności zrównoważonej na rynkach zagranicznych wskazała, że Polska żywność ma bardzo silną pozycję i wypracowaną w Europie markę, co przekłada się na możliwości eksportowe dla rolnictwa zrównoważonego.
„Polska, po Holandii i Hiszpanii, jest trzecim eksporterem netto produktów rolno-spożywczych w UE. W 2020 r. Polska miała rekordową nadwyżkę w handlu żywnością, która wyniosła 11,6 mld euro. To dobre uwarunkowania dla eksportu produktów powstałych na bazie rolnictwa zrównoważonego” – oceniła Bojańczyk.
Dodała, że świadomość konsumencka w bogatszych krajach Unii Europejskiej jest wyższa niż w Polsce, co przekłada się na wymagania względem producentów żywności.
„Coraz więcej firm w Polsce wymaga certyfikacji rolnictwa zrównoważonego, a w Europie niejednokrotnie jest to standard. Obecnie na rynku dostępne są certyfikaty, potwierdzające produkcję w modelu rolnictwa zrównoważonego, np. Farm Sustainability Assesment (FSA), czy GLOBAL GAP. Stosowanie certyfikacji przez polskich produktów zapewnia im wysoką konkurencyjność na rynkach unijnych” – zakończyła.
Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP” jest niekomercyjną inicjatywą grupy firm i osób reprezentujących różne branże łańcucha żywnościowego. Stowarzyszenie podejmuje szereg działań na rzecz promocji, edukacji i współpracy w obszarze rolnictwa zrównoważonego i zrównoważonej żywności w Polsce.
Źródło: ISBnews