Rozpoczęty proces normalizacji polityki pieniężnej w październiku – poprzez podwyżkę stopy referencyjnej o 40 pb – musi być kontynuowany, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Łukasz Hardt. Według niego, bank centralny poprzez swoją komunikację powinien stabilizować oczekiwania inflacyjne, co może potencjalnie obniżyć docelowy poziom stopy procentowej.
„Zaczęliśmy podwyżką o 40 pb w październiku. Bardzo dobrze, że w Radzie znalazła się większość dla takiej decyzji, ale musimy to kontynuować. Tj. proces normalizacji polityki pieniężnej musi być kontynuowany” – powiedział Hardt podczas debaty Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN pt. „Przyczyny wysokiej inflacji w Polsce i możliwości jej ograniczania”.
Podkreślił, że komunikacja NBP powinna poprawić się i polegać na tłumaczeniu konsumentom, rynkowi, firmom przyczyn inflacji.
„Komunikacja NBP – to tłumaczenie konsumentom, rynkowi, firmom przyczyn inflacji musi się poprawić tak, aby była spójna z cyklem normalizacji polityki pieniężnej i by zaczęła stabilizować oczekiwania inflacyjne, co może potencjalnie obniżyć docelowy poziom stopy procentowej konieczny do osiągnięcia w ramach bieżącego cyklu zacieśniania polityki pieniężnej” – powiedział Hardt.
Dodał, że wystąpił początek efektów drugiej rundy.
„Rosnące żądania płacowe wynikają głównie z rosnącej inflacji. Wszystkie dane pokazują, że mamy jednak początek efektów drugiej rundy, co było widoczne już kilka miesięcy wcześniej” – wskazał Hardt.
„Nie chciałem wchodzić w pełen, standardowy cykl normalizacji polityki pieniężnej. Gdybyśmy sygnalnie podnieśli stopę w czerwcu br., nie musielibyśmy teraz wchodzić w normalny cykl normalizacji polityki pieniężnej” – powiedział członek Rady.
6 października RPP nieoczekiwanie podwyższyła stopy procentowe, w tym stopę referencyjną do 0,5% z 0,1%. Od 7 października stopa lombardowa wynosi 1,00% (podwyżka o 50 pb), stopa depozytowa – 0,00% (bez zmian), stopa redyskonta weksli 0,51% (podwyżka o 40 pb), a stopa dyskontowa weksli 0,52% (podwyżka o 40 pb).
Źródło: ISBnews