Grupa Anwim zwiększy sprzedaż paliw w 2022 roku i będzie rosnąć szybciej od rynku, choć wolniej niż zakładał plan sprzed roku. Planem na rok 2023 jest wzrost sprzedaży w wysokości 10%, poinformował ISBnews członek zarządu Anwimu Paweł Grzywaczewski..
„Sprzedaż paliw w tym roku znajdowała się na prawdziwej huśtawce. Początek roku był dobry, po wybuchu wojny w Ukrainie nastąpił krótkotrwały wystrzał poziomów sprzedaży, a potem wysokie ceny i niepewność rynkowa sprawiły, że sprzedaż była nieco poniżej oczekiwań. Jesień jest znów dobra i obserwujemy solidne wzrosty, co jest także zasługą pracy nad jakością obsługi, bardziej atrakcyjnej oferty oraz lepszego zarządzania komunikacją z klientami” – powiedział Grzywaczewski w rozmowie z ISBnews.
„W całym 2022 roku nasza sprzedaż w ujęciu LfL [like for like] wzrośnie, a patrząc na dane Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, nadal rośniemy szybciej niż cały rynek” – dodał.
Mniej optymistycznie członek zarządu Anwimu patrzy na rok 2023.
„Spodziewam się, że w przyszłym roku nie zanotujemy spektakularnych wzrostów ze strony klientów biznesowych, którzy tankują najwięcej. Drogi pieniądz, drogie paliwa, to wszystko może się przełożyć na firmy transportowe, więc jestem ostrożny w szacowaniu wzrostów sprzedaży w 2023 roku. Chyba, że nastąpi koniec wojny na Wschodzie i będziemy mieli naturalne pobudzenie rynku” – podkreślił.
Spółka Anwim od 2009 roku zarządza niezależną siecią stacji paliw pod marką Moya, która na koniec 2021 r. liczyła 368 placówek i była szóstą największą siecią stacji paliw w Polsce. Plany zakładają powiększenie sieci do 500 obiektów do 2024 r.
Źródło: ISBnews