Rząd intensywnie pracuje nad kwestią finansowania, przygotowania i produkcji polskiego samochodu elektrycznego Izera w nowej fabryce zlokalizowanej w Jaworznie, poinformował minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.
„Pracujemy nad montażem finansowym, żeby zagwarantować przez Skarb Państwa środki na ten projekt. W ciągu kilku tygodni będą te działania skutkować decyzjami inwestycyjnymi” – powiedział Kurtyka podczas konferencji prasowej.
Docelowo produkcja Izery ma stworzyć bezpośrednio i pośrednio ok. 15 tysięcy miejsc pracy, z czego większość w województwie śląskim.
„Polska to obecnie ostatni największy rynek europejski bez własnego samochodu elektrycznego, nowi gracze mają szansę, aby do tego pociągu elektromobilności wskoczyć” – zaznaczył minister.
W grudniu ub.r. ElectroMobility Poland (EMP) podało, że Jaworzno zostało wybrane na lokalizację fabryki polskich samochodów elektrycznych marki Izera, spośród 30 analizowanych. Jak wówczas informowano, rozpoczęcie budowy planowane jest na III kwartał 2021 roku, a pierwszy samochód elektryczny ma zjechać z taśmy produkcyjnej w 2024 roku.
W lipcu ub.r. EMP zaprezentowała nazwę nowej marki polskich samochodów elektrycznych – Izera, a także prototypy dwóch modeli samochodów: hatchbacka i SUV-a. Z zaprezentowanych wówczas danych wynika, że samochody Izera mają być wyposażone w baterie litowo-jonowe nowej generacji, oferujące zasięg do 400 km w procedurze WLTP, a także przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ciągu niespełna 8 sekund.
W październiku 2016 r. cztery polskie koncerny energetyczne – PGE Polska Grupa Energetyczna, Energa, Enea oraz Tauron Polska Energia – powołały spółkę ElectroMobility Poland. Każda ze spółek objęła po 25% kapitału akcyjnego. Celem spółki jest szeroko pojęte stworzenie warunków dla rozwoju systemu elektromobilności w Polsce.
Źródło: ISBnews