Sieć odzieżowa H&M udostępniła klientom swojego polskiego e-sklepu odroczone płatności PayPo jako formę płatności za zakupy, podał fintech.
„Coraz więcej klientów finansuje swoje zakupy w sieci przy użyciu odroczonych płatności. W wyniku pandemii forma płatności, która jeszcze przed rokiem była postrzegana jako nowinka technologiczna, zyskała status popularnego sposobu opłacania zakupów, który dziś rekomendowany jest kolejnym osobom robiącym zakupy online. Wśród najchętniej finansowanych w ten sposób produktów są te z segmentu fashion. Przekonują się o tym kolejne duże marki odzieżowe wdrażające nasze rozwiązania płatnicze. Czujemy się zaszczyceni, że do tego grona dołączyła tak ważna dla branży firma, jak H&M. Jesteśmy pewni, że odroczone płatności PayPo wyniosą już wysokie w sklepie tej sieci doświadczenia zakupowe na jeszcze wyższy poziom” – powiedział prezes i założyciel PayPo Radosław Nawrocki, cytowany w komunikacie.
Podczas pandemii nastąpił niebywały rozwój cyfrowych kanałów dystrybucji towarów, który kompensuje tymczasowy zastój w kanałach tradycyjnych powodowany lockdownem. H&M wykonał duże inwestycje w rozwój e-commerce, w tym w rozbudowę oferty form płatności za zakupy, podano dalej.
„H&M jest jedną z największych na świecie firm odzieżowych. Od ponad 60 lat oferujemy klientom modę, która jest przyjazna dla ludzi, środowiska i portfela. Wciąż się zmieniamy m.in. z myślą o zaspokojeniu potrzeb i poprawieniu satysfakcji osób kupujących nasze produkty online. Od miesięcy obserwujemy rosnące zainteresowanie naszych klientów innowacyjnymi, ale też bezpiecznymi, formami płacenia za e-zakupy. Wybraliśmy odroczone płatności PayPo, bo w naszej ocenie idealnie dopełniają naszą ścieżkę klienta na końcowym etapie rozliczenia transakcji” – powiedziała communication manager H&M Magdalena Domaciuk.
PayPo w styczniu i lutym zarejestrowało pięciokrotnie więcej transakcji z wykorzystaniem odroczonych płatności niż w analogiczny okresie przed rokiem. Po niedawnej integracji z platformami Shoper i IdoSell zasięg odroczonych płatności polskiego fintechu wzrósł jeszcze wyraźniej – dziś z tej formy finansowania e-zakupów mogą skorzystać klienci ponad 20 tys. e-sklepów, a dzięki aktywnie prowadzonym rozmowom z kolejnymi podmiotami, to grono będzie się tylko powiększać, podano także.
„W 2020 r. sfinansowaliśmy ponad 3 mln transakcji naszych klientów. To było olbrzymie przyspieszenie odroczonych płatności w Polsce względem poprzedniego roku. Ale ostatnie trzy miesiące pokazują, że jesteśmy na dobrej drodze, by ten rekord zdecydowanie poprawić, a boom na odroczone płatności dopiero się zaczął” – dodał Nawrocki.
PayPo wspiera zakupy internetowe klientów już w ponad 1 tys. sklepów. Z jego rozwiązania można skorzystać m.in. w LPP (sklepy Reserved, Mohito, Sinsay, House i Cropp), Allegro, Media Markt, Media Expert, Leroy Merlin czy Decathlonie. Możliwość korzystania z odroczonych płatności PayPo oferuje też swoim klientom coraz więcej podmiotów z segmentu moda/ fashion. Rozwiązanie „Buy now – pay later” w polskim wydaniu jest dostępne w ponad 100 sklepach tej kategorii. Obok CCC i LPP, można je znaleźć także w sklepach 4F, Answear, Big Star, Grupa MIG (w tym sklep Sizeer), Wojas, Laurella, czy Ochnik.
Źródło: ISBnews