Inflacja konsumencka CPI wzrośnie lekko na koniec 2024 roku niezależnie od skali wycofywania tarcz antyinflacyjnych, poinformowała wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i pierwsza zastępczyni prezesa Marta Kightley. Oceniła, że odradzający się popyt konsumencki przyspieszy na skutek silnego impulsu proinflacyjnego dostarczonego przez działania fiskalne – tj. wzrost transferów społecznych podwyżki płac w sferze publicznej, co będzie miało wpływ na inflację bazową (bez cen żywności i energii), która wyniesie ok. 4,5% na koniec br.
„Podwyższone zostało świadczenie 500+ na 800+, znacząco rosną wynagrodzenia minimalne, dodatkowo obecny rząd wprowadzi istotny wzrost pac w administracji (o 20%), a także płac nauczycieli (o 30%). Łącznie składa się to na silny impuls proinflacyjny. Oznacza to tyle, że gospodarstwa domowe będą więcej kupowały i wydawały. W związku z tym mechanizm ten będzie powodował, że ceny wzrosną. Ponadto patrzymy na całą sytuację z uwzględnieniem tego, jak w długim okresie, zgodnie z naszą projekcją, będzie się rozwijała inflacja. A ponieważ podejmowane są działania fiskalne, które mogą mieć proinflacyjny charakter, to stopy procentowe muszą być na takim poziomie, który zapewni powstrzymanie wzrostu inflacji. Inflacja pójdzie zresztą i tak lekko w górę pod koniec roku, niezależnie od wspomnianych tarcz antyinflacyjnych, które będą zapewne zdejmowane” – powiedziała Kightley w rozmowie z tygodnikiem „Gazeta Polska”.
Podkreśliła, że oprócz odczytu bieżącej inflacji, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zwraca także uwagę na inflację bazową. „A będzie ona jeszcze przez pewien czas podwyższona” – podkreśliła.
„Przewidujemy, że na koniec bieżącego roku sięgnie ona poziom około 4,5%. Zwrócę przy tym uwagę, że ten rodzaj inflacji wylicza się w ten sposób, że z całej inflacji (tj. in acji CPI) 'wyjmuje się’ ceny żywności i energii. A zatem ta 'bazowa’ nie zawiera obu elementów. Zawierają się w niej natomiast ceny dóbr i usług, a wciąż szczególnie rosną ceny tych ostatnich” – powiedziała Kightley.
Jak podał wcześniej NBP, inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 5,4% w lutym 2024 r. w ujęciu rocznym wobec 6,2% r/r w styczniu 2023 r. Konsensus rynkowy przewidywał 5,3% r/r w lutym.
Według NBP inflacja bazowa (CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) wyniesie – według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej – w scenariuszu zakładającym, że antyinflacyjne działania osłonowe będą kontynuowane w całym horyzoncie projekcji: 4,7% w 2024 r., 4,5% w 2025 r. i 4,1% w 2026 r., podał Narodowy Bank Polski (NBP). Natomiast w scenariuszu wycofania działań antyinflacyjnych wskaźniki średnioroczne kształtowałyby się następująco: 4,7% w 2024 r., 4,5% w 2025 r. i 3,8% w 2026 r.
Źródło: ISBnews