Inflacja konsumencka według drugiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) znalazła się w sierpniu br. na poziomie zgodnym z prognozami rynkowymi. Ekonomiści spodziewają się niższej inflacji w kolejnych miesiącach i sięgnięcia celu 2,5% na koniec roku z głównie z uwagi na malejące ceny żywności, zmniejszanie się inflacji bazowej, a także niższy popyt konsumpcyjny.
Według GUS, inflacja konsumencka wyniosła 2,9% w ujęciu rocznym w sierpniu 2020 r.. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 0,1% w sierpniu.Wzrost cen usług wyniósł 6,6% r/r, a towarów sięgnął 1,5% r/r. W sierpniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały niższe ceny żywności (o 1,2%) oraz odzieży i obuwia (o 1,5%), które obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,29 pkt proc i 0,07 pkt proc. Wyższe ceny w zakresie transportu (o 1,9%) i mieszkania (o 0,1%) podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,16 pkt proc. i 0,03 pkt proc.
Ekonomiści oczekują inflacji bazowej w sierpniu w zakresie 4-4,1% r/r.
Za czerwcowym odczytem stały głównie niższe ceny w zakresie żywności – mięsa, owoców i warzyw w ujęciu rocznym. W sierpniu br. zaczęła obniżać się inflacja niektórych usług. Zdaniem części ekonomistów, stopy pozostaną na niezmienionym poziomie co najmniej do końca 2022 roku.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
„W 2021 r. inflacja będzie utrzymywać się także relatywnie wysoko, w mojej ocenie powyżej prognoz NBP i resortu finansów, do czego przyczyni się od 1 stycznia wzrost niektórych opłat i najprawdopodobniej kolejna podwyżka płacy minimalnej” – główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
„Stopniowy powrót inflacji do celu oraz płytsze niż sugerowała to lipcowa projekcja NBP załamanie koniunktury w konsekwencji epidemii COVID-19 powodują, że jastrzębie skrzydło RPP wskazuje, że wkrótce może zajść potrzeba zacieśnienia polityki pieniężnej” – starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak
„Naszym zdaniem najbliższe miesiące przyniosą dalsze spadki inflacji (spadki cen żywności, stabilne paliwa, spadki inflacji bazowej), a w 2021 roku inflacja znajdzie się poniżej celu NBP” – analitycy mBanku.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
„Inflacja w 3 kw. oscylować będzie w okolicach 3%. Decyzja Arabii Saudyjskiej o cięciu produkcji ropy oraz pojawienie się ASF w Niemczech będą prowadzić do niższych dynamik cen paliw i żywności w 4kw. GUS potwierdził spadek inflacji w sierpniu z 3% do 2,9% r/r. Komentarz urzędu wskazuje, że spowodowały go głównie ceny żywności – w szczególności mięsa, owoców i warzyw. Zmiany inflacji bazowej (4,1% r/r) były stosunkowo niewielkie – wskaźnik nieznacznie obniżyły ceny turystyki oraz mniejszy wzrost cen łączności względem ubiegłego roku. Szacujemy, że we wrześniu CPI dalej oscylować będzie w okolicach 3% r/r. Oczekujemy niewielkich zmian inflacji bazowej – zaskoczeń in plus mogą dostarczyć ceny edukacji w obliczu nowych wymogów sanitarnych. Spodziewamy się też wzrostu dynamiki cen żywności za sprawą odbicia cen warzyw i produktów pochodzących z roślin oleistych (np. oleju). Natomiast w 4 kw. bilans ryzyka przesuwa się ku nieco niższym odczytom. Odbicie cen paliw ograniczy decyzja Arabii Saudyjskiej o cięciu produkcji ropy naftowej. Ceny żywności obniży natomiast pojawienie się ASF w Niemczech i zakaz eksportu mięsa do Chin. Chociaż w dłuższym terminie problem powinien skutkować wzrostem cen, to przerwanie łańcuchów dostaw w najbliższych miesiącach spowoduje nadpodaż wieprzowiny w Europie i presje na ich spadek. Bieżące dane Ministerstwa Rolnictwa nie wskazują większych zmian we wrześniu, problem ten widać natomiast już w Niemczech. W efekcie indeks CPI będzie bliższy prognozom z projekcji NBP (2,7% r/r) pomimo wciąż wysokiej inflacji bazowej” – analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego PIE Jakub Rybacki
„GUS potwierdził, że inflacja w sierpniu wyniosła 2.9%r/r. Tym samym po majowym odczycie jest to drugi najniższy wskaźnik CPI w tym roku. W porównaniu do wstępnych wyliczeń skorygowane zostały w sierpniu ceny żywności, które spadły o 1.2% w stosunku do lipca. Cen nośników energii (wzrost o 0.1%m/m) oraz cen paliw (wzrost o 3.3%m/m) nie zmieniono w stosunku do wstępnych szacunków. Zgodnie z oczekiwaniami miesięczny wyraźny spadek cen w sierpniu miał miejsce w przypadku odzieży i obuwia (o 1.5%), pojawił się jednak także w przypadku wyposażenia mieszkań (o 0.3%) oraz rekreacji i kultury (o 0.4%). Najwyższe wzrosty cen m/m, poza paliwami, zanotowano w sierpniu w przypadku wywozu śmieci (1.3%) oraz usług transportowych (1.4%). Ogólny wskaźnik cen usług w sierpniu nieco zmalał i wyniósł 6.6%r/r wobec 7.3%r/r w lipcu. Z szacunków bazujących na opublikowanych dziś szczegółowych danych GUS wynika, że inflacja bazowa (po wykluczeniu cen żywności i energii) w sierpniu także nieco wyhamowała i wyniosła 4.1%r/r. W najbliższych miesiącach wskaźnika CPI w Polsce utrzymywać się będzie w okolicach 3.0%r/r i dopiero w grudniu ma szansę znaleźć się, głównie dzięki efektom statystycznym, w okolicach 2.5%. Wkraczamy w okres jesienno-zimowy, gdzie droższe będą już warzywa i owoce, a w sklepach pojawią się m.in. nowe kolekcje odzieży, także z wyższymi cenami. W całym roku wskaźnik inflacji, jak wiele na to wskazuje, wyniesie 3.4% wobec 2.3% w 2019 r. W 2021 r. inflacja będzie utrzymywać się także relatywnie wysoko, w mojej ocenie powyżej prognoz NBP i resortu finansów, do czego przyczyni się od 1 stycznia wzrost niektórych opłat i najprawdopodobniej kolejna podwyżka płacy minimalnej. Z punktu widzenia RPP opublikowane dane nie będą miały wpływu na jej dzisiejszą decyzję w sprawie stóp procentowych. Inflacja w ostatnim czasie nieco zelżała i chociaż nadal znajduje się powyżej środka celu NBP, to jednocześnie pozostaje w paśmie odchyleń od tegoż środka. Dla RPP jest to jak najbardziej akceptowalna sytuacja. Biorąc pod uwagę fakt, że polska gospodarka przez kilka najbliższych kwartałów będzie wychodzić z zapaści wywołanej pandemią, stopy procentowe w Polsce ulegną zmianom prawdopodobnie dopiero w 2022 r.” – główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek
„GUS potwierdził wstępny szacunek sierpniowej inflacji na poziomie 2,9% r/r, po wzroście cen o 3,0% r/r w lipcu. Ceny towarów zwiększyły się o 1,5% r/r, a ceny usług o 6,6% r/r. Obserwujemy stopniową normalizację cen usług po okresie lockdownu, kiedy część cen była imputowana, co de facto oznaczało ich zamrożenie. Jednocześnie ponowny wzrost zachorowań w ostatnich tygodniach wakacji ograniczył presję na wzrost cen usług turystycznych. W porównaniu do lipca ceny w krajowej turystyce zorganizowanej obniżyły się o 0,7%, a w zagranicznej o 1,2%. W oparciu o dostępne dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się w ubiegły miesiącu do 4,1% r/r z 4,3% r/r. Był to pierwszy spadek tej miary inflacji od grudnia 2018 r. Prognozujemy, że sierpień zapoczątkował trend spadkowy inflacji bazowej, która na koniec tego roku może obniżyć się w okolice 3% r/r. W kontekście zapowiadanych od nowego roku zmian opłat i podatków (opłata mocowa, podatek cukrowy) maleje ryzyko przejściowej deflacji w 1Q21. Stopniowy powrót inflacji do celu oraz płytsze niż sugerowała to lipcowa projekcja NBP załamanie koniunktury w konsekwencji epidemii COVID-19 powodują, że jastrzębie skrzydło RPP wskazuje, że wkrótce może zajść potrzeba zacieśnienia polityki pieniężnej. Jednocześnie dominująca większość pozostaje za utrzymaniem status quo i stabilizacją kosztu pieniądza. Spodziewamy się, że na dzisiejszym posiedzeniu RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian, a w perspektywie kolejnych kwartałów czeka nas dłuższy okres ich stabilizacji w okolicach zera. Podobnie jak w ostatnich miesiącach po posiedzeniu RPP nie będzie konferencji prasowej, więc ocena perspektyw polityki pieniężnej będzie w dalszym ciągu odbywała się głównie poprzez analizę komunikatu i publiczne wypowiedzi członków Rady” – starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak
„Zgodnie z ostatecznym odczytem roczny indeks inflacji CPI spadł w sierpniu do 2,9%r/r wobec 3,0%r/r w lipcu. Dane były zgodne z wstępnym odczytem GUS. Niższa dynamika CPI w ujęciu rocznym to przede wszystkim zasługa niższych cen żywności, podczas gdy roczna inflacja cen energii i paliw pozostała bez zmian w sierpniu. Drugim elementem stojącym za spadkiem rocznego wskaźnika CPI jest także inflacja bazowa, która wg naszych szacunków spadła do poziomu 4,1%r/r wobec 4,3%r/r w lipcu. Dane szczegółowe pokazują, że w sierpniu zaczęła obniżać się inflacja niektórych usług, m.in. w kategoriach restauracje i hotele, rekreacja i kultura (spadek rocznej inflacji w turystyce krajowej i zagranicznej) a także komunikacja (spadek rocznej inflacji sprzętu i usług). Te szczegóły pokazują że ustępuje inflacyjny wpływ Covid-19 (znacznie większy popyt na turystykę krajową), nowe koszty w działalności restauracji i hoteli w połączeniu z popytem odroczonym nie pozwoliły na wcześniejszy spadek cen w tej kategorii pomimo recesji. Wciąż inflację bazową podnosi rosnąca inflacja w kategorii inne, w tym m.in. cen usług finansowych. To efekt uboczny cięcia stóp do zera, zjawisko obserwowane także w innych krajach które wcześniej testowały tak niskie stopy (wraz z ich spadkiem do tak niskiego poziomu istotnie pogarsza się rentowność sektora bankowego, co powoduje wzrost opłat i prowizji, więc efektywnie polityka pieniężna nie jest rozluźniania tak jak sugerowałoby cięcie stóp). Oczekujemy, że średnio w III kw. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosną o 2,9%, by w kolejnych kwartałach obniżyć się do 2,3% i 1,4%. W 2020 r. CPI zwiększy się średnio o 3,3%, a w 2021 r. wzrośnie o 1,8%. Niższej inflacji w ujęciu rocznym w kolejnych okresach sprzyjać będą efekty bazy oraz oczekiwane stopniowe zmniejszanie się inflacji bazowej. Presję inflacyjną ograniczać będzie opóźnione działanie recesji spowodowanej przez Covid-19 a także wciąż możliwy skok bezrobocia i niższy wzrost płac” – główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki
„Dzisiejsza publikacja wskazuje na pierwszy, od grudnia 2018 roku, spadek inflacji bazowej. Naszym zdaniem obniżyła się ona do 4,0% r/r z 4,3% przed miesiącem. Jutro oficjalne dane NBP na ten temat. Największy wpływ na spowolnienie inflacji w porównaniu do poprzedniego miesiąca miały ceny żywności (spadek o 1,2% m/m), w szczególności ceny warzyw, które odpowiadały za 0,13 pp spadku inflacji (owoce odpowiadały za 0,09 pp zmiany, a mięso za 0,6 pp). Najbliższe miesiące mogą przynieść dalsze spadki cen żywności – nadpodaż żywca wieprzowego w Niemczech może powodować większą presję spadkową na ceny. Spadały też ceny odzieży i obuwia, co również przyczyniło się do lekkiego spowolnienia inflacji w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Co ciekawe jednak, ceny odzieży – nie pogłębiają już spadków rocznych. Naszym zdaniem wrócimy jednak jeszcze do trendu spadkowego. W drugą stronę oddziaływały ceny paliw, które rosły o 3,3% m/m – wciąż pozostawały one jednak na solidnych minusach w ujęciu rocznym. Szczegóły sugerują stabilizację inflacji na niskim poziomie w przypadku cen towarów i spowolnienie cen w usługach (odpowiednio 1,5% r/r i 6,6% r/r). Najważniejszą informacją z dzisiejszego odczytu jest spadek inflacji bazowej, która niemalże nieprzerwanie rosła od grudnia 2018. Naszym zdaniem inflacja wyniosła 4% r/r – czekamy na jutrzejsze oficjalne potwierdzenie tego wyniku przez NBP. Powoli wygasają efekty dodatkowych opłat nakładanych w związku ze zwiększonym reżimem sanitarnym – gaśnie więc wzrost cen w usługach. Do głosu zaczynają dochodzić też skutki spowolnienia gospodarczego i to ono powinno przekładać się na dalsze spadki cen – ścieżki inflacji w poszczególnych kategoriach pokazują już garbaty kształt. Opublikowany dzisiaj odczyt inflacji pozostanie bez większego wpływu na RPP. Inflacja zaczyna zawracać, co jest zgodne z założeniami Rady. Naszym zdaniem najbliższe miesiące przyniosą dalsze spadki inflacji (spadki cen żywności, stabilne paliwa, spadki inflacji bazowej), a w 2021 roku inflacja znajdzie się poniżej celu NBP” – analitycy mBanku
„Inflacja CPI w sierpniu została potwierdzona na poziomie 2,9% r/r wobec 3,0% r/r w lipcu. Zgodne z szacunkiem flash były też zmiany cen paliw, żywności i energii. Spadek inflacji osiągnięto dzięki żywności i inflacji bazowej, a wskaźnik był podbijany przez ceny paliw (por. wykres na dole). Szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 4,0-4,1% r/r wobec 4,3% r/r przed miesiącem. Oznacza to, że inflacja bazowa wyhamowała po raz pierwszy od maja 2019. W sierpniu wzrost cen towarów ustabilizował się na poziomie 1,5% r/r, podczas gdy inflacja cen usług spadła do 6,6% r/r z 7,3% r/r miesiąc wcześniej. W porównaniu z poprzednim miesiącem odnotowano niższą dynamikę m.in. cen turystyki zorganizowanej (0,2% r/r vs 1,2% r/r), hoteli i restauracji (5,7% vs 6,0%) usług związanych z rekreacją i sportem (6,5% vs 6,7%) oraz telekomunikacyjnych (4,0% vs 4,6%). Co ciekawe, ciągle przyspieszało tempo wzrostu cen usług stomatologicznych (14,5% r/r vs 14,2% r/r), fryzjerskich (13,5% vs 13,2%) oraz związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego (7,8% vs 7,5%). Szok pandemiczny utrzymuje się, chociaż jego jednorazowa natura sprawia, że dynamika cen usług będzie w kolejnych miesiącach nadal hamować. Ceny żywności spadły w ciągu miesiąca o 1,1% (powracając do wzorca sezonowego sprzed 2015) a ich roczny wzrost spowolnił do 3,0% z 3,9% w lipcu i był najniższy od marca 2019. Żywność będzie w najbliższych miesiącach istotnym czynnikiem dezinflacyjnym. Wskazywały na to już wysokie szacunki ziemiopłodów i kształtowanie się cen na rynkach światowych. Odkrycie ASF w Niemczech, które uniemożliwi eksport na rynek chiński, prawdopodobnie pogłębi tę tendencję, doprowadzając do drastycznego spadku cen wieprzowiny. Ceny paliw wzrosły o 3,3% m/m, kontynuując odreagowanie głębokiego spadku z okresu lockdownu. Roczny spadek cen paliw wyhamował do 12,3% z 16,1% . Oczekujemy dalszego spadku inflacji CPI za sprawą wspomnianych wcześniej cen żywności oraz stopniowego ograniczania inflacji bazowej w związku z niższym popytem konsumpcyjnym. W przyszłym roku, po wygaśnięciu wpływu tegorocznych zmian regulacyjnych (i pomimo wprowadzenia nowych), inflacja spadnie poniżej celu NBP. Taki obraz procesów inflacyjnych nie będzie miał naszym zdaniem wpływu na politykę RPP. Stopy procentowe NBP pozostaną jeszcze długo bez zmian” – analitycy PKO BP
„Od czerwca zbliżamy się w stronę celu inflacyjnego (2,5%), co w praktyce eliminuje szanse na zmianę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Wiele wskazuje na to, że rynek dóbr i usług konsumpcyjnych po mobilizacji związanej z lockdownem dostosowuje się, czego oznaką są spadki cen dóbr w horyzoncie miesiąca. W ten trend wpisuje się wiele kategorii żywności. W sierpniu żywność zdrożała o 3% r/r, ale w porównaniu do lipca br. odnotowaliśmy spadki rzędu -1,2%. Spadki miesięczne dotyczyły przy tym różnych dóbr: mąki (-1,5%), mięsa drobiowego (-4%) i wieprzowego (-1,5%), jaj (-0,3%), tłuszczów zwierzęcych (-0,5%), a także owoców (-4,2%), warzyw (-4,6%) i cukru (-0,8%). Warto zauważyć, że taka kombinacja taniejących produktów przynosi wyraźną ulgę portfelom uboższych gospodarstw domowych. Zestawienie GUS niezmiennie przypomina, że obróbka produktów jest czynnikiem podbijającym inflację, z uwagi na trend wzrostowy kosztów pracy i energii. Sierpniową inflację ciągną w górę koszty użytkowania mieszkania. Co ciekawe, nawet mniejszy popyt na najem nie hamuje wzrostu opłat (0,3% m/m), a obok systematycznie rosnących kosztów wywozu śmieci (50,5% w skali roku, 1,3% w sierpniu), rosną ceny wszystkich innych składowych tej kategorii – zaopatrywania w wodę, usług kanalizacyjnych i energii. W przypadku tej ostatniej jednak poziom cen w skali miesiąca utrzymuje się na zbliżonym poziomie (0,1% m/m). Nie można tego samego powiedzieć o cenach paliw, które wraz z rosnącą globalnie aktywnością ekonomiczną wracają powoli do swoich przed pandemicznych poziomów (-12,3% r/r, +3,3% m/m). Niezmiennie, podczas gdy ceny dóbr w sierpniu spadały, ceny usług rosły (odpowiednio -0,3% i 0,2% m/m). Można to przypisywać wielu czynnikom. Kilka z nich utrzymuje się od miesięcy: reżim sanitarny (ujawniający się obecnie najsilniej w usługach lekarskich i stomatologicznych, 0,4% m/m, i pielęgnacyjnych, 0,5% m/m) czy ograniczenia podażowe (usługi prowadzenia gospodarstwa domowego, 0,6% m/m). W dłuższym horyzoncie czekają nas jednak nowe czynniki wzmacniające tendencje inflacyjne: wzrost płacy minimalnej, zapowiedź 13 i 14. emerytury, a przede wszystkim nowe obciążenia nakładane na konsumpcję – podatek handlowy i opłata cukrowa. Podatek handlowy obciąży kupujących w dyskontach i marketach, natomiast opłata cukrowa podniesie ceny napojów słodkich i wzmacnianych kofeiną lub tauryną oraz alkoholi sprzedawanych w tzw. małpkach ” – ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz
Źródło: ISBnews