Jeżeli obostrzenia nałożone w związku z III falą pandemii koronawirusa zostałyby poluzowane w maju-czerwcu, to wówczas już II kw. przyniesie silne odbicie gospodarcze, uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.
„Dane dotyczące aktywności gospodarczej są stabilne i nawet można uznać je w wielu branżach za bardzo dobre, w tym w przemyśle i eksporcie. Natomiast w około 60 sektorach sytuacja jest nadal trudna. Jeżeli jednak w maju-czerwcu obostrzenia zostałyby poluzowane, to wówczas drugi kwartał przyniesie silne odbicie, nawet pomijając efekt niskiej bazy” – powiedział Borys w wywiadzie dla Interii.
Podkreślił, że pokazują to wskaźniki wyprzedzające, jak PMI oraz dane na temat wydatków z kart płatniczych gospodarstw domowych.
„Mamy relatywnie dobrą sytuację, więc zakładam, że aktywność gospodarcza powróci w horyzoncie maja-czerwca, a właśnie wtedy, w przypadku największej części beneficjentów tarczy minie rok od otrzymania subwencji i, co za tym idzie, okres istotny dla utrzymania warunku zatrudnienia wypadnie w okolicy czerwca” – powiedział.
Wyraził przekonanie, że program szczepień będzie już wtedy na tyle zaawansowany, że gospodarka będzie wracać do działania na pełnych obrotach i firmy nie będą miały powodów do zwolnień pracowników.
„Innymi słowy, mamy szanse zdążyć z powrotem przewidywalności i lepszej koniunktury do momentu ustania ochrony zatrudnienia przez tarczę finansową” – dodał.
Jak wynika z deklaracji rządu, celem jest wykonanie łącznie ok. 20 mln szczepień do końca II kw. Do końca sierpnia natomiast miałyby natomiast zostać zaszczepione wszystkie osoby chętne co najmniej jedną dawką.
Źródło: ISBnews