Na razie nie ma podstaw do zmiany prognoz budżetowych na 2021 rok, poinformował wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
„Na razie nie ma podstaw do zmiany prognoz” – powiedział Gowin, pytany w „magazynie EKG” radia TOK FM czy przedłużający się lockdown zmienia prognozy gospodarcze dla Polski, zapisane w budżecie na 2021 rok.
Podkreślił, że według ostatnich danych „polski przemysł rozwija się znakomicie”. Unijny urząd statystyczny Eurostat podał wczoraj, że produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 2,9% r/r w listopadzie 2020 r. Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował wcześniej, że produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 5,4% r/r w listopadzie 2020 r.
„Ogromna większość branż gospodarczych daje sobie radę bardzo dobrze mimo lockdownu. Co więcej, polscy przedsiębiorcy w niektórych sektorach wykorzystują tę sytuację do ekspansji na nowe rynki. To dotyczy chociażby przemysłu meblarskiego, świetnie daje sobie radę sektor transportu towarów, itd.” – powiedział Gowin.
Ustawa budżetowa na 2021 rok zakłada deficyt budżetowy na poziomie 82,3 mld zł, wzrost PKB w wysokości 4% i średnioroczną inflację na poziomie 1,8%. Wzrost inwestycji ma wynieść 4%. Dochody zaplanowano na poziomie 404,4 mld zł, wydatki – na poziomie 486,7 mld zł.
Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) ustalono na poziomie ok. 6% PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (tzw. general government) na poziomie 64,7% PKB.
Podstawowe uwarunkowania makroekonomiczne budżetu obejmują także: wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń o 2,8% oraz wzrost spożycia prywatnego, w ujęciu nominalnym, o 6,3%.
Źródło: ISBnews