Wnioskodawcy projektu zakładającego liberalizację budowy wiatraków, zakładają wniesienie pakietu poprawek do projektu, w tym tej określającej minimalną odległość wiatraków od zabudowy mieszkalnej na 500 metrów, wynika z wypowiedzi Pauliny Henning-Kloski z Polski 2050.
Projekt nowelizacji ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych, został wniesiony do Sejmu przez posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 w ubiegłym tygodniu. Określa on odległość wiatraków od rezerwatów przyrody czy parków narodowych na nie mniej niż 300 metrów.
Z kolei – zgodnie z projektem – odległość wiatraków od zabudowy mieszkalnej wielorodzinnej, terenów zabudowy zagrodowej, terenów rekreacyjno-wypoczynkowych oraz mieszkalno-usługowych ma zależeć od poziomu hałasu, emitowanego przez wiatraki; ochronie akustycznej ma podlegać teren 300 metrów. W przypadku zabudowy jednorodzinnej, terenów zabudowy związanej z pobytem dzieci i młodzieży, szpitali – ochrona akustyczna ma obejmować teren 400 m.
„Omówiliśmy poprawki w gronie koalicjantów w czwartek rano i prawnicy nad nimi pracowali. Będą trzy grupy poprawek […] Doprecyzujemy, że te wiatraki duże – na nich się skupimy – 500 metrów, absolutnie obligatoryjna, minimalna odległość” – powiedziała Henning-Kloska w Polsat News.
„500 metrów będzie absolutnym minimum, […] a głośniejsze wiatraki będą musiały stać jeszcze dalej” – dodała.
Podkreśliła, że „proponowana w projekcie odległość 300 metrów nigdy nie dotyczyła dużych wiatraków”.
Z wypowiedzi wynika także, że zaproponowane zostaną poprawki, zakładające zwiększenie odległości wiatraków od obiektów przyrody.
„Druga grupa poprawek to zwiększenie ochrony obiektów przyrodniczych, zarówno parków narodowych, parków krajobrazowych, jak i obszarów Natura 2000” – powiedziała posłanka.
„W efekcie zamieszania [300 metrów] zostało błędnie zapisane w ustawie, nie było naszą intencją zmniejszanie ochrony tych obiektów, tym bardziej, że chcemy – koalicja przyjęła – będziemy powiększać tereny i parków narodowych i zwiększać obszary chronione zielone” – doprecyzowała.
Trzecia grupa poprawek ma zmierzać do tego, by „wykluczyć te przepisy o wywłaszczeniach, które nie są wywłaszczeniami”.
Obecnie obwiązujące przepisy zakładają możliwość budowania wiatraków w odległości minimalnej 700 metrów od budynków mieszkalnych.
Obowiązują też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej.
W przypadku parków narodowych obowiązuje zasada 10 H, a w wypadku rezerwatów przyrody – limit 500 m. W przypadku innych form ochrony przyrody odległość ma wynikać z decyzji środowiskowej dla konkretnej instalacji. Obecna ustawa zakazuje budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.
Źródło: ISBnews