Kina zwiększyły swoje nieregulowane na czas zobowiązania między marcem 2020 a marcem 2021 r. o 63% do 0,3 mln zł, a teatry o 23%, wynika z danych BIG InfoMonitor.
Zadłużenie firm związanych z pokazywaniem przedstawień, wśród których są m.in. orkiestry, zespoły muzyczne, indywidualni artyści: aktorzy, tancerze czy piosenkarze, wzrosło o 3,6 mln zł do 19,4 mln zł, a zadłużenie podmiotów wspierających czyli m.in. reżyserów, producentów, scenografów podwyższyło się o 1,4 mln zł do 7,3 mln zł. Co daje na jedną firmę 35,9 tys. zł.
„Na względnie normalne otwarcie kin i teatrów czekają z równym zniecierpliwieniem i widzowie, i podmioty prowadzące tego typu działalność. Z dostępnej od połowy maja możliwości działania na świeżym powietrzu znacznie częściej mogły skorzystać teatry, ale to właśnie firmy zajmujące się taką aktywnością mają zdecydowanie większe zadłużenie, sięgające na koniec marca 2020 r. w sumie niemal 27 mln zł. Najbliższy czas pokaże, czy stęsknieni widzowie, ostatnio częściej ślęczący przed ekranami telewizorów czy komputerów, pomogą branży odrabiać straty” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.
W związku z zapowiadanym otwarciem kin i teatrów, o ile małe podmioty mogą sobie pozwolić na większą elastyczność i dopasowanie do zmieniających się okoliczności, o tyle kina sieciowe, operujące w wielu salach, zapowiadają, że w przyspieszonym terminie nie będą gotowe na powrót do względnie normalnego funkcjonowania i zgodnie z pierwotnymi planami zaproszą widzów pod koniec maja, podano również.
„Problemy tych niewielu podmiotów zajmujących się projekcją filmów wzrosły przez rok dość poważnie, bo o ponad 60%, najwyżej w całej branży kulturalnej. Ze 182,5 tys. zł w marcu 2020 r. zaległości wobec dostawców i banków podwyższyły się na koniec marca 2021 r. do 298 tys. zł. Choć w porównaniu z zadłużeniem wielu innych branż nie jest to kwota przerażająca, podobnie jak i średnia zaległość wynosząca 18,6 tys. zł, to jednak sama zmiana już tak” – czytamy w materiale.
Źródło: ISBnews