Euro po 4,7 zł, a dolara po 4,45 zł to już przeszłość. Złoty mocno zyskał w ostatnich dniach. „Ewidentnie przestał bać się wyborów”, jak ocenia analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela. Według niego, możliwe jest testowanie poziomu 4,50 zł za euro.
Wskazał, że złoty miał bardzo dobrą passę w ostatnim tygodniu i nie zaszkodziły mu ani napięcia na rynkach po atakach Hamasu na Izrael, ani odwrót inwestorów od ryzykownych aktywów. W ciągu kilku sesji zyskał 11 gr wobec euro o 15 gr wobec dolara. W czwartek w południe euro kosztowało 4,53 zł. Za dolara trzeba było zapłacić 4,27 zł. Kursy obydwu par walut PLN/EUR i PLN/USD spadły do najniższego poziomu od ponad miesiąca.
Wczoraj po południu zwycięski marsz złotego jednak się zakończył, przyhamowany przez umacniającego się dolara, którego kurs wzrósł do 4,3 zł. Amerykańska waluta zyskiwała na wartości napędzana informacjami o inflacji w USA. Wskaźnik cen konsumenckich CPI wyniósł we wrześniu 3,7%, czyli bez zmian w stosunku do sierpnia. Ekonomiści spodziewali się spadku do 3,6%. Zgodnie z prognozami zachował się wskaźnik inflacji bazowej, zniżkując do 4,1% z 4,3% w sierpniu.
„Stabilna inflacja w USA wyklucza zmianę obecnego kursu polityki pieniężnej Fedu, wytyczonego na ostatnim spotkaniu. Rynki muszą być gotowe na podwyżkę stóp o 25 punktów bazowych i powolne ich obniżki w 2024 r.” – powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.
Według wskazań CME FedWatch Tool prawdopodobieństwo dalszego zaostrzenia polityki pieniężnej w USA do końca br. znacząco spadło i oscyluje w okolicach 20%. Stabilizacja inflacji na dość niskim poziomie, ale powyżej celu inflacyjnego Fedu, zapowiada dłuższy okres obowiązywania wysokich stóp w Stanach Zjednoczonych. To z kolei oznacza, że i kurs dolara będzie trzymał się wyższych poziomów, wskazano w materiale.
ProStream ocenia, że ostatnie zwyżki notowań wskazują na dość dużą odporność naszej waluty na zawirowania na światowych rynkach. Złoty stopniowo wraca do naturalnego przedziału cenowego wobec europejskich waluty w przedziale 4,40-4,50 zł.
„Złoty testuje poziom 4,50 PLN/EUR. Jeśli ten trend się utrzyma, możemy spodziewać się ataku na 4,45 i 4,40, gdzie są kolejne poziomy wsparcia” – podkreślił analityk.
Rozwój wydarzeń będzie zależał od niedzielnych wyborów. Kudela uważa, że rynki nie obawiają się o to, jaki będzie ich wynik.
„Obserwowaliśmy znaczną aprecjację złotego, do której by nie doszło, gdyby na rynku panowała niepewność i nerwowość przed wyborami. Sondaże wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość ma marginalną przewagę nad opozycją. Rynek zakłada, że PiS może nie być w stanie utworzyć rządu bez koalicjanta. To dobra wiadomość dla rynków, które były świadkami konfliktów między obecnym rządem a Unią Europejską. Rządy oparte na większej liczbie partii są zazwyczaj bardziej koncyliacyjne, co może przełożyć się na relacje z UE” – ocenia analityk.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews