Polski rząd chce utworzenia specjalnego unijnego funduszu, wspierającego ukraińskich uchodźców w krajach, w których przebywają, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller. Wniosek w sprawie utworzenia tego funduszu skierował do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen premier Mateusz Morawiecki.
„To jest wniosek, który został skierowany przez premiera Mateusza Morawieckiego na piśmie skierowany do szefowej Komisji Europejskiej o utworzenie osobnego funduszu, który by wspierał utrzymanie uchodźców na terenie krajów, które przyjęły te osoby, które uciekają przed wojną. Osobny fundusz specjalny, dodatkowe środki finansowe” – powiedział Muller w Polsat News.
Podkreślił, że trudno w tym momencie oszacować skalę tych środków, gdyż nie wiadomo, jak długo będzie trwał konflikt na Ukrainie i jak długo uchodźcy będą przebywać na terenie Polski. Podkreślił jednak, że w związku z napływem uchodźców dostosowania wymagają rozmaite sektory gospodarki, np. zdrowie, edukacja i inne.
„Patrzmy, ile kosztuje utrzymanie poszczególnych sektorów, czy to edukacji, zdrowia itd. To są różne środki, ale oczywiście ich skala jest o tyle nieznana, że nie wiadomo jak długo potrwa konflikt i nie wiadomo ile osób zostanie na terenie kraju. Ale chodzi o stworzenie mechanizmu” – powiedział.
Proszony o doprecyzowanie skali tych środków, stwierdził: „To są miliardy złotych, my mówimy – zależnie oczywiście od długości trwania okresu [konfliktu na Ukrainie i pobytu uchodźców Polsce] – ale nawet o kilkudziesięciu miliardach złotych”.
Jego zdaniem, gdyby w grę wchodziły duże środki na wsparcie uchodźców, niezbędne byłoby stworzenie odpowiedniego mechanizmu wsparcia na poziomie unijnym i jego przyjęcie przez parlamenty poszczególnych państw Unii Europejskiej.
„Jeżeli miałyby to być duże środki, to musiałyby zostać zmienione przepisy o zasobach własnych lub dokonane znaczne przesuniecie w ramach środków budżetowych Unii Europejskiej , co też nie jest łatwe” – powiedział.
Przypomniał, że tworzenie takiego mechanizmu w sprawie Turcji trwało ponad rok i w sprawie COVID-u „grubo ponad rok”.
Pytany czy jest szansa na powstanie takiego Funduszu, odpowiedział twierdząco.
„Myślę, że jest. Tylko ja nie mam optymizmy co do tego, jak wygląda szybkość procedowania w Unii Europejskiej, bo już widzieliśmy właśnie w sprawie COVID-u, Turcji, Grecji w wielu innych przypadkach. Niestety Unia Europejska nie należy do najszybszych mechanizmów biurokratycznych” – stwierdził rzecznik.
Pytany o możliwość przesunięcia środków z poprzedniej perspektywy budżetowej na pomoc uchodźcom, powiedział że te środki można wydać na pomoc uchodźcom, ale jest to kwota kilkudziesięciu milionów euro, albo niewiele wyższa. I – jak zaznaczył – środki te są daleko niewystarczające.
Źródło: ISBnews