Shell chciałby powiększyć swoją sieć w Polsce o ponad 25 stacji w 2022 roku i liczy na dalszy jej rozwój o kilka procent rocznie w kolejnych latach, poinformował ISBnews prezes Piotr Kuberka.
„Obecnie sieć Shell w Polsce liczy 443 stacje, w tym ponad 60 partnerskich. 7 nowych placówek powstało już w tym roku, a liczę na to, że do końca roku uruchomimy co najmniej 25 kolejnych. Ponad 460 stacji na koniec 2022 roku to byłby dobry wynik” – powiedział Kuberka w rozmowie z ISBnews.
Jak zapewnił, Shell ma też plany rozwoju sieci w kolejnych latach, ale za wcześnie jest mówić o konkretnych liczbach.
„Jesteśmy w Polsce już od 30 lat i jesteśmy tu tak długo, ponieważ ten rynek jest dla nas perspektywiczny. Myślę, że wzrost liczby stacji o kilka procent rocznie w kolejnych latach byłby dla nas optymalny” – dodał prezes.
Jak podkreślił, rozwój sieci własnych, jak i partnerskich Shell traktuje z takim samym priorytetem, rozbudowując obydwa rodzaje stacji.
„Nastawiamy się przede wszystkim na obiekty nowo budowane, głównie przy trasach szybkiego ruchu oraz w dużych aglomeracjach, ale rozważamy również akwizycje zarówno w pojedyncze stacje jak i niewielkie sieci” – powiedział.
Odnosząc się do fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos, w wyniku której na rynku detalicznym w Polsce pojawi się nowy gracz – węgierski MOL – prezes Shell Polska ocenił, że z punktu widzenia operatorów stacji konkurencja na rynku wzrośnie, ale dla Shell nie jest to nic nowego, bo firma już od dłuższego czasu konkuruje ze stacjami MOL na innych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, a teraz będzie to robić także w Polsce.
„Mamy rzeszę stałych, regularnych klientów, którzy wracają do nas od lat. Zakładam, że dzięki naszej ofercie zmiana na rynku nie spowoduje dla nas żadnych negatywnych konsekwencji, a patrząc na całość rynku, również nie spodziewam się spektakularnych zmian jego struktury” – ocenił Kuberka.
Według niego, długofalowym celem Shell na każdym rynku detalicznym jest znaleźć się w trójce największych graczy i nie inaczej jest w Polsce.
„Fakt, że nowy gracz najprawdopodobniej wyprzedzi nas pod względem liczby stacji, stawia przed nami jedynie nowe wyzwania; na pewno nie będziemy załamywali rąk, a konsekwentnie dążyli do realizacji tego celu” – podsumował.
Holendersko-brytyjski koncern Shell to największa firma paliwowa na świecie. W Polsce jest obecny od 1992 roku i jest czwartym pod względem wielkości operatorem stacji paliw – na koniec 2021 roku firma zarządzała siecią 437 stacji.
Źródło: ISBnews