Eksport wzrósł o 12% r/r do 27,03 mld euro w lutym 2023 r. (i o 3,5% m/m), wynika z szacunków Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Izba szacuje, że w całym 2022 r. eksport wzrósł o 21,6% do 320,6 mld euro, a w latach 2023-2024 wzrośnie odpowiednio o: 14,5% r/r do 367 mld euro i 12,6% r/r do 413,1 mld euro.
Przed miesiącem Izba oczekiwała, że w latach 2023-2024 eksport wzrośnie odpowiednio o: 14,9% r/r do 368,3 mld euro i 12,4% r/r do 414,1 mld euro.
„Luty to okres utrzymania niezbyt wysokiej aktywności gospodarczej. Handel stopniowo odnawia zapasy towarów przetrzebione w bardzo wysokim grudniu, jednak w niezbyt forsownym tempie. Luty jest też wyraźnie krótszy od sąsiadujących miesięcy, więc w sposób zrozumiały liczba wykonanych operacji gospodarczych nie może imponować. Tegoroczny wzrost sprzedaży w lutym, choć niewielki, będzie dobrze prezentować się na tle ubiegłorocznej korekty. W konsekwencji roczna dynamika sprzedaży poprawi się – do 12% z 10,8% poprzednio” – czytamy w komunikacie.
W lutym wycena złotego wobec euro uległa osłabieniu w stosunku do notowanej w styczniu – o 0,98% i wyniosła 4,7427. Równocześnie okazała się o 4,1% słabsza niż przed rokiem (w styczniu złoty był słabszy niż przed rokiem o 3,1%). Większe w skali miesiąca zmiany odnotowano w przypadku dolara. W lutym złoty osłabił się w stosunku do tej waluty o 1,59% do 4,4264. Lutowa wycena okazała się też wciąż wyraźnie słabsza niż przed rokiem – o 10,2%, w styczniu złoty wobec dolara był słabszy niż przed rokiem o 8,3%, wskazała Izba.
„W roku 2023 najprawdopodobniej nie uda się utrzymać wcześniejszego rekordowo wysokiego tempa wzrostu aktywności eksportowej. Wciąż jednak pozostawać będzie ono na bardzo dobrym poziomie. Różnica wynikać będzie z mniejszego natężenia procesów inflacyjnych. Koszty wytwarzania nie będą rosły tak szybko, więc i konieczność podnoszenia cen zbytu nie będzie tak wyraźna, jak choćby w roku 2022. Silniejsze będą też efekty spadku popytu na dobra, których ceny przestały być akceptowalne dla klientów” – czytamy dalej.
W roku 2023 działać będą jednak czynniki, które sprzyjać będą naszej sprzedaży eksportowej. Po pierwsze, w początku roku dobrze prezentuje się dynamika zamówień w przemyśle – w tym zwłaszcza zamówień eksportowych. Po drugie, wciąż silne perturbacje z łańcuchami dostaw skłaniać mogą odbiorców ze starych krajów Unii do kontynuacji poszukiwań nieodległych dostawców (w miejsce tych z dalekiego i nieodległego wschodu). W dodatku w tym procesie na naszą korzyść wciąż działa drogi dolar, pogarszając pozycję konkurencyjną dostawców z dalekiego wschodu (kalkulujących ceny swoich wyrobów do dolara), wskazano także.
„W roku 2022 nasza sprzedaż eksportowa uległa zwiększeniu z 263,6 mld euro w roku 2021 do 320,6 mld euro (o 21,6%). Według naszych oczekiwań eksport roku 2023 może zwiększyć się do 367 mld euro, tj. o 14,5%, a w roku 2024, wynosząc 413,1 mld euro, zwiększyć się o dalsze 12,6%” – zakończono w komunikacie.
Źródło: ISBnews