Nie ma w tym tygodniu nic ważniejszego niż wyniki spółki Nvidia, która zachwyca inwestorów od kilku kwartałów, pokazując niesamowitą ekspansję swojego biznesu. Na wstępie warto dodać, że przychody Nvidii są kosztami dla pozostałych spółek, które dopiero będą chciały zacząć monetyzować narzędzia oparte o sztuczną inteligencję. Niemniej Nvidia zarabia już teraz, a cała reszta firm prawdopodobnie zarobi w przyszłości. Ile, na jakiej marży, w jakiej skali swój biznes AI będą monetyzować pozostałe spółki? Tego pewnie dowiemy się w tym roku, ponieważ inwestorzy powiedzą „sprawdzam” i będą chcieli zobaczyć przychody już w kolejnych kwartałach. Wracając jednak do Nvidii rynek spodziewa się, że zmienność cen akcji po środowych wynikach może wynieść powyżej 10%.
Spółka ma kapitalizację 1,793 bln USD i jest czwartą największą giełdową spółką świata zaraz za Saudi Aramco, Apple i Microsoftem. Waga Nvidii w Nasdaq 100 to ponad 5%, a w S&P 500 waga ta wynosi 4,24%. W rezultacie zmiana ceny akcji Nvidia będzie mogła mieć wpływ na zachowanie całych indeksów już podczas czwartkowej sesji na Wall Street. Niemniej sentyment do Nvidii będzie kłaść się cieniem również na innych rynkach akcji.
WIG20 najwyżej od stycznia 2022 r.
Na naszym rodzimym podwórku nie sposób nie odnotować wzrostu indeksu WIG20 do najwyższego poziomu od stycznia 2022 r., co oznacza zakrycie całej korekty, jaka pojawiła się na początku 2024 r. W rezultacie od początku października 2023 r. do dziś indeks największych spółek notowanych na GPW wzrósł o około 30%. Wydaje się, że kluczowym poziomem obecnie mogą być okolice 2430 oraz 2480 pkt., gdzie wypadają szczyty ze stycznia 2022 r. oraz z października 2021 r. Tymczasem wsparcie może znajdować się w rejonie 2300 pkt. oraz 2230 pkt. Nie sposób także nie zauważyć, że przy tym poziomie stóp procentowych w Polsce oraz być może braku ich zmian w dalszej części roku (zwłaszcza braku spadku), to wycena P/E na poziomie 14x wydaje się dość wysoka. Jeśli wycena spółek z WIG20 wspięłaby się w stronę 15-16 P/E, to przy aktualnym poziomie ryzyka wyceny te mogłyby być już mało atrakcyjne dla inwestorów. To z kolei mogłoby prowadzić niebawem do większej korekty na naszym rynku akcji.
Źródło: ISBnews / Daniel Kostecki, CMC Markets