Firmy przyznają, że dyskutują na temat zastąpienia pracowników przez sztuczną inteligencję (AI). Dotyczy to 28% największych firm działających na naszym kontynencie, a 78% planuje zastąpić do 20% swojej siły roboczej „cyfrowymi współpracownikami”, wynika z badań IDC. Z powodu cyfrowej rewolucji i rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji ucierpieć mogą programiści, korektorzy, graficy, twórcy video, specjaliści odpowiedzialni za SEO i media społecznościowe.
„I taki scenariusz jest prawdopodobny, szczególnie w krótkiej perspektywie. Pierwsze oznaki już widać, choćby w mediach, gdzie okazuje się np., że korektorów można chcieć zastąpić technologią” – oceniła research director z firmy doradczej IDC Ewa Zborowska, cytowana w komunikacie.
„Zapytaliśmy firmy, które inwestują w automatyzację, o to, jaki ich zdaniem wpływ będzie miało wdrożenie generatywnej sztucznej inteligencji. Odpowiedzi były dość jednoznaczne. Najwięcej, bo 32% respondentów liczy na to, że AI oszczędzi czas i zwiększy produktywność pracowników, 30% spodziewa się lepszego przepływu informacji, a 23% możliwości realizacji bardziej dopasowanych szkoleń. Tyle samo ankietowanych wskazało, że oczekuje od AI podejmowania szybszych decyzji i wyeliminowania realizacji powtarzalnych czynności. Nikt z badanych nie wskazał na zmniejszenie kosztów wynikające z możliwej redukcji personelu” – dodała.
Z danych IDC wynika, że 78% firm w Europie już korzysta z automatyzacji albo realizuje pilotażowe wdrożenia tej technologii i jako główny powód podaje bynajmniej nie chęć zwolnień pracowników i redukcji kosztów, ale przeciwnie – właśnie zrekompensowanie ich braku. Szacuje się bowiem, że do 2030 r. liczba zatrudnionych na naszym kontynencie spadnie z 265 do 258 milionów. A to nie jedyny problem, z jakim muszą zmierzyć się pracodawcy, podano.
„Są obszary, w których nie brakuje pracowników, ale w wielu innych jest deficyt. Dotyczy to nie tylko Polski, ale krajów UE. Dobitnie widać to w obszarze AI, gdzie tworzy się całkowicie nowy rynek pracy. Ktoś tę technologię musi zrozumieć, obsłużyć, wdrożyć, wprowadzić do organizacji w wymiarze zarówno technologicznym, jak i czysto ludzkim. Widzimy, że tych kompetencji nam dziś bardzo brakuje. Jednocześnie w pewnych obszarach, gdzie automatyzacja procesów może zastąpić ludzi, pracowników można zaangażować do nowych zadań pod warunkiem ich przeszkolenia i przekwalifikowania” – zwróciła uwagę research director.
Według IDC, w Europie jest jednak coraz większy problem z obsadzeniem niektórych stanowisk. W II kw. 2023 r., w krajach UE na rynku pracy było 2,7% wakatów. W skali krajów te liczby wyglądają już inaczej. W Holandii i Belgii szacowano je na 4,7%, natomiast w Austrii na 4,4%.
IDC podkreśla, że dzięki temu, że do 2025 roku już 45% dużych firm w regionie EMEA będzie wykorzystywać GenAI, podwoi się efektywność pracowników biurowych, ale niekoniecznie oznacza to, że możliwe będzie wprowadzenie 3- lub 4-dniowego tygodnia pracy, bowiem uwolnione zasoby pracowników, firmy będą chciały spożytkować na realizację innych ważnych dla nich projektów. Oznacza to, że pracownicy będą mogli wykorzystywać swój potencjał tam, gdzie będzie on najbardziej potrzebny, znacząco zmniejszając swoje zaangażowanie w realizację monotonnych i nudnych czynności, które można zautomatyzować. Może to dotyczyć m.in. przetwarzania danych – sortowania i kategoryzacji dokumentów oraz automatycznego generowania raportów i analiz czy też odpowiadania na standardowe zapytania klientów.
Według IDC, 60% dużych firm zmodernizuje sprzęt i oprogramowanie, aby poprawić ich doświadczenia i zmniejszyć liczbę odejść. Co więcej, przedsiębiorstwa będą inwestować w rozwój umiejętności pracowników, szczególnie tych technologicznych, co pozwoli zwiększyć firmom produktywność o 1 mld USD do 2026 roku.
Analitycy IDC podkreślili jednak, że wdrażanie rozwiązań technologicznych opartych na AI zwiększa wydajność tylko wtedy, gdy w proces są zaangażowani pracownicy, czyli wdrożenie technologii i pozostawienie jej samej sobie nie przyniesie oczekiwanych efektów, zaś wiele wskazuje na to, że w dłuższej perspektywie AI nie tylko nie doprowadzi do masowych zwolnień, ale wygeneruje popyt na nowe zawody.
Źródło: ISBnews