Złoty z prognozą wysokich stóp procentowych przez resztę tego roku, wsparty o silną gospodarkę, może być dobrym aktywem dla inwestorów. Kurs może zbliżyć się nawet do 4,25 PLN/EUR, jeśli w kolejnych dniach pojawi się więcej złych wieści z amerykańskiej gospodarki, ocenia analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
„Pojawiają się pierwsze oznaki osłabienia koniunktury w USA, co automatycznie zwiększa nadzieje na obniżki stóp przez FED. W konsekwencji dolar słabnie, co prowadzi do wzrostu wartości euro. Za nim idzie złoty. Poziom 4,30 EUR/PLN został ponownie przekroczony. Czas na kolejne punkty oporu: 4,27 i 4,25” – napisał Kudela, cytowany w komunikacie.
Zwrócił uwagę, że początek tygodnia był stosunkowo spokojny na rynkach walutowych ze względu na brak istotnych danych makroekonomicznych z gospodarki światowej i polskiej. Również sytuacja geopolityczna nie miała znaczącego wpływu na kursy walut, choć nieco nerwowo zrobiło się w poniedziałek w związku ze wzrostem napięć w Strefie Gazy, co umocniło dolara i osłabiło waluty krajów wschodzących. Złoty osłabił wobec euro do 4,31 zł i do 4,01 zł wobec dolara. W kolejnych dniach kurs ustabilizował się na tych poziomach.
„Rynki czekają na nowe informacje z amerykańskiej gospodarki. Pierwszy zestaw ważniejszych danych ekonomicznych poznamy w połowie przyszłego tygodnia, gdy opublikowane zostaną dane dotyczące inflacji konsumenckiej CPI, inflacji producentów PPI oraz sprzedaży detalicznej. Odczyt będzie istotnym wskaźnikiem, czy gospodarka USA spowalnia i czy w związku z tym FED zacznie luzować politykę monetarną nieco szybciej” – czytamy dalej.
Według analityka, rynki z niecierpliwością wyczekują nawet najmniejszych sygnałów świadczących o hamowaniu koniunktury w USA. Najlepszym przykładem są czwartkowe dane o tygodniowym zestawieniu liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych Amerykanów. Jak podał Departament Pracy, liczba ubiegających się o finansowe wsparcie wzrosła z 209 tys. do 231 tys. To znacznie powyżej oczekiwanych 212 tys.
„Kurs dolara do euro dość żywo zareagował na słabsze dane z rynku pracy w USA, które ożywiły nadzieje na dwie obniżki stóp procentowych w tym roku. Wspólna waluta umocniła się o 0,28% do 1,0775. Każda informacja zwiększająca szanse pierwszej obniżki będzie napędzała euro. Poziom 1,080 może zostać przełamany, jeśli negatywne dane z amerykańskiej gospodarki potwierdzą się w przyszłym tygodniu” – napisał Kudela z ProStream.
Na osłabieniu dolara skorzystał złoty. Euro było handlowane w czwartek już poniżej 4,30. Kurs dolara spadł do 3,97.
„Rynki poszukują miejsca na ulokowanie pieniędzy, gdy cykl łagodzenia w USA się rozpocznie. A złoty z prognozą wysokich stóp procentowych przez resztę tego roku, wsparty o silną gospodarkę, może być dobrym aktywem dla inwestorów. Kurs może zbliżyć się nawet do 4,25 PLN/EUR, jeśli w kolejnych dniach pojawi się więcej złych wieści z amerykańskiej gospodarki” – podsumował.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews