Zaległe zadłużenie producentów oraz sprzedawców zabawek i gier spadło o ok. 15% r/r do 13,8 mln zł w marcu br., co oznacza, że na każdego dłużnika przypada średnio blisko 85 tys. zł długu, wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK. Niespełna 5% sprzedawców detalicznych zabawek i gier (PKD 4765Z) nie opłaca swoich zobowiązań w terminie.
„W marcu 2024 roku producenci zabawek i gier według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK odnotowali zaległe zadłużenie wynoszące niecałe 4 mln zł. W tym przypadku jednak, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku to wzrost o prawie 48%. Analizując zadłużenie w minionych latach – najniższą wartość odnotowano w roku 2020 od kiedy systematycznie wzrasta. Nadal mimo to, zaległe zadłużenie rzędu 4 mln zł to bardzo niewiele, biorąc pod uwagę przychody w tej branży. Co więcej, jest ono udziałem zaledwie 3% firm z sektora, co oznacza, że na każdą z nich przypada średnio 48,4 tys. zł niespłacanych zobowiązań. Biorąc pod uwagę tendencję wzrostową, warto obserwować jej kondycję finansową” – czytamy w komunikacie.
Począwszy od 2020 roku do dzisiaj, zadłużenie sprzedawców zabawek oscylowało między 10 a 16 mln zł. Polacy wydają na artykuły dla dzieci średnio ponad 100 zł miesięcznie, a według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego co roku w Polsce sprzedawanych jest od 75 do 100 mln zabawek, wskazano w materiale.
Według cytowanych w komunikacie prognoz analityków rynku z MarketHub, przychody branży w Polsce osiągną w br. wartość 997 mln USD, a do 2028 r. wzrosną do 1,2 mld USD. W Europie rynek zabawek i gier wygeneruje w 2024 roku przychód w niebagatelnej wysokości 33 mld USD. Prognozy wskazują, że globalnie przychód całego sektora zabawek i gier do 2028 może przekroczyć 230 mld USD.
„Producenci zabawek dobrą passę zawdzięczają głównie dynamicznemu rozwojowi rynku i to pomimo niesprzyjającej sytuacji demograficznej. Prognozy wskazują, że branża będzie kontynuowała ekspansję dzięki rosnącemu zainteresowaniu nabywców innowacyjnymi często interaktywnymi, edukacyjnymi produktami z jednej strony i bogaceniu się społeczeństwa w wyniku wzrostu dochodów, z drugiej. Branży sprzyjać będzie również fakt posiadania przez Polaków mniejszej liczby dzieci, dzięki czemu będzie można kupować im droższe zabawki. Ponadto polscy producenci zabawek szczególnie edukacyjnych i multimedialnych, są znani i uznani na świecie, co pozwala dywersyfikować geograficznie uzyskiwane przychody” – powiedział główny analityk BIG InfoMonitor Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
„Przyszłością będzie zapewne też wykorzystanie AR (rzeczywistości rozszerzonej) czy VR (wirtualnej rzeczywistości) w celu poprawy wizualizacji produktów i zapewnienia klientom interaktywnych doświadczeń. Podążanie za tymi trendami, przy jednoczesnym zachowaniu dobrej jakości rodzimych produktów, powinno utrzymać zarówno sprzedawców, jak i producentów w dobrej kondycji finansowej” – podsumował.
Źródło: ISBnews