Liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne wzrosła o 11,9% r/r do 5,101 mln na koniec II kwartale bieżącego roku, podała Polska Izba Ubezpieczeń (PIU). Składka przypisana brutto wyniosła 983,3 mln zł, co oznacza wzrost 25,9% r/r.
„Struktura ubezpieczeń pozostaje niezmienna. Głównym zakresem jest ambulatoryjna opieka zdrowotna, zarówno specjalistyczna, jak i podstawowa, z dostępem do badań diagnostycznych” – skomentowała doradca zarządu PIU Dorota M. Fal, cytowana w komunikacie.
Coraz większa popularność prywatnych polis zdrowotnych to w dużej mierze efekt rosnących problemów publicznego systemu opieki zdrowotnej. Ze sprawozdania z działalności Narodowego Funduszu Zdrowia za poprzedni rok jednoznacznie wynika, że wzrósł czas oczekiwania na wizyty u specjalistów – zarówno w przypadkach stabilnych, jak i pilnych, wskazano w informacji.
„Pomimo zwiększających się nakładów, które są konsumowane głównie przez wzrost płac i innych kosztów, liczba udzielanych świadczeń nie zwiększyła się i w dalszym ciągu nie odpowiada na zapotrzebowanie pacjentów. Geneza problemu jest złożona i wynika z wielu czynników, takich jak ciągłe niedofinansowanie, niedobory kadrowe, inflacja w sektorze medycznym i wzrost płac, a także rosnące potrzeby starzejącego się społeczeństwa” – stwierdziła ekspertka PIU.
„Prywatne ubezpieczenia zdrowotne oraz ich uwzględnienie w systemie ochrony zdrowia mogą być jednym z szybkich i efektywnych sposobów ograniczania skutków tego niepokojącego zjawiska. Już teraz, pomimo braku wsparcia ze strony państwa, ich rola wciąż rośnie” – dodała.
Według PIU okazją do dyskusji nad formą integracji sektorów prywatnych i publicznych w ochronie zdrowia może być rozpoczynająca się 1 stycznia 2025 r. prezydencja Polski w Unii Europejskiej. Jak wskazuje Izba wszyscy eksperci wskazują, że w zakresie zdrowia priorytetem powinna być profilaktyka zdrowotna, a w szczególności koordynacja działań w zakresie zdrowia publicznego oraz dostępu do wczesnej diagnostyki i badań przesiewowych.
„Biorąc pod uwagę czynniki demograficzne i epidemiologiczne , można stwierdzić, że przyszłością opieki zdrowotnej są wczesna profilaktyka i wczesna interwencja. Wyzwanie natomiast stanowią sposoby finansowania rosnących lawinowo kosztów opieki zdrowotnej. Co do tego zgadzają się wszystkie kraje Unii Europejskiej i chcą współpracować w tym zakresie” – podsumowała ekspertka PIU.
Źródło: ISBnews