Żaden podmiot nie złożył oferty we wrześniowym naborze na premię kogeneracyjną indywidualną, podał Urząd Regulacji Eneregtyki (URE). Do rozdysponowania było ponad 17,3 mld zł.
„We wrześniowym naborze na premię kogeneracyjną indywidualną (Combined Heat and Power, CHP) do URE nie wpłynęła ani jedna oferta. Do rozdysponowania było ponad 17,3 mld zł dla dużych nowych i znacznie zmodernizowanych jednostek kogeneracji. Maksymalna ilość energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji, której sprzedaż mogła zostać objęta premią kogeneracyjną indywidualną, wynosiła 72 TWh” – czytamy w komunikacie.
To siódmy (począwszy od września 2021 roku) nabór, który pozostaje bez rozstrzygnięcia z powodu braku zainteresowania wytwórców, podkreślił Urząd.
„Uruchomiony pięć lat temu system wsparcia, początkowo miał służyć głównie jednostkom kogeneracyjnym opalanym gazem ziemnym. Jednak obecnie wiele czynników nie sprzyja inwestycjom z wykorzystaniem tego paliwa, czego potwierdzeniem są również wyniki ostatnich naborów ogłaszanych przez Urząd Regulacji Energetyki” – skomentował prezes URE Rafał Gawin, cytowany w komunikacie.
Kogeneracja (produkcja w skojarzeniu) polega na wytwarzaniu energii elektrycznej i ciepła w najbardziej efektywny sposób, czyli w jednym procesie technologicznym.
„Istotną zaletą takiego procesu jest znacznie większy stopień wykorzystania energii pierwotnej zawartej w paliwie do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Sprawność źródła wytwarzającego energię w skojarzeniu może przekraczać nawet 80%, podczas gdy w procesie wytwarzania energii elektrycznej w elektrowni kondensacyjnej bardzo trudnym jest osiągnięcie 50% sprawności. Oznacza to, że efektywność energetyczna systemu skojarzonego może być nawet o 30% wyższa niż w procesie oddzielnego wytwarzania energii elektrycznej w elektrowni kondensacyjnej i ciepła w kotłowni” – czytamy dalej w informacji.
Źródło: ISBnews