Debiut Żabki na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie mocno rozczarował inwestorów. Choć IPO było nieudane, przyciągnęło znaczną płynność na rynek, co może pobudzić zarówno segment debiutów, jak i cała polską giełdę.
Trudno mówić o udanym debiucie, kiedy 5 dni po debiucie mamy kurs akcji ok. 4% poniżej kursu debiutu. Otwarcie na 7%, miliard złotych obrotu przez cały dzień, zakończenie właściwie na zero, czyli po cenie emisyjnej 21,50. Na pewno nie jest to zgodne z oczekiwaniami rynku, inwestorów indywidualnych czy analityków. Swoje ankiety w tym temacie robiły, z tego co kojarzę, Parkiet i Bankier. Tam większość ludzi oczekiwała od 0 do 10 lub od 10 do 20% na debiucie. Również tuzy rynkowe rynku akcyjnego, nie wymieniając nazwisk, wypowiadały się o ogromnym potencjalnym sukcesie IPO, szansie zarobku, o tym, że ożywi to rynek. Z tych wszystkich argumentów wydaje się, że sprawdzić się może to, że ożywi rynek i może to jest troszkę przewrotna w obliczu negatywnego IPO opinia
mówi Szymon Gil, Doradca Inwestycyjny, Michael / Ström Dom Maklerski SA
W materiale informacje dotyczące:
- oferty publicznej i debiutu Grupy Żabka,
- sytuacji WIG20,
- ożywienia na rynku,
- kolejnych dużych debiutów,
- IPO Transition Technologies MS,
- obligacji Kruka,
- sprzedaży w formie ABB,
- perspektyw polskiej giełdy.