Wzrost PKB sięgnie 3,2% w tym roku, a następnie spowolni do 3,1% w 2021 r. i do 3% w 2022 r., wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP), opublikowanej w „Raporcie o inflacji”.
W raporcie z listopada 2019 r. NBP spodziewał się, że wzrost gospodarczy Polski wyniesie 3,3% w 2020 r. i 3,3% w 2021 r.
„Wzrost PKB w Polsce spowolnił w IV kw. ub.r. kształtując się poniżej oczekiwań z projekcji listopadowej. Osłabienie tempa wzrostu polskiej gospodarki jest w dużej mierze efektem przedłużającego się spowolnienia w głównych gospodarkach europejskich, które negatywnie wpływa na nastroje przedsiębiorców i gospodarstw domowych. W horyzoncie projekcji, przy braku wyraźnego ożywienia w otoczeniu gospodarczym Polski, przewiduje się, że krajowa aktywność gospodarcza będzie nadal utrzymywać się na obniżonym poziomie” – czytamy w „Raporcie o inflacji”.
„W kierunku niższego tempa wzrostu PKB będzie także oddziaływać obniżająca się w latach 2021-2022 absorpcja Funduszy Europejskich rozliczanych w ramach kończącej się perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Skalę spowolnienia dynamiki popytu krajowego będą łagodzić natomiast wprowadzone przez rząd zmiany legislacyjno-fiskalne podwyższające dochody do dyspozycji gospodarstw domowych. Zmiany te będą sprzyjały wygładzaniu ścieżki konsumpcji w warunkach oczekiwanego w horyzoncie projekcji spadku popytu na pracę. Korzystny wpływ polityki fiskalnej na dochody gospodarstw domowych będzie w br. ograniczał wzrost inflacji, w tym wzrosty cen energii i wywozu śmieci powiązane z realizacją polityki klimatycznej i ekologicznej Unii Europejskiej. Pozytywnie na popyt wewnętrzny w horyzoncie projekcji będzie natomiast oddziaływać niski poziom stóp procentowych i związane z nim niskie koszty kredytu” – czytamy dalej.
W latach 2020-2022 dynamika nakładów brutto na środki trwałe będzie się obniżać, do czego przyczyni się wyhamowanie wzrostu inwestycji prywatnych, któremu w latach 2021-2022 będzie towarzyszyć ograniczenie inwestycji sektora instytucji rządowych i samorządowych będące wynikiem spadku wykorzystania środków UE współfinansujących te nakłady, podał też NBP.
„Do pogorszenia perspektyw inwestycji prywatnych w latach 2020-2022 przyczyni się w największym stopniu utrzymujący się niski wzrost popytu zewnętrznego. Wyniki badań ankietowych przedsiębiorstw potwierdzają niewielkie zainteresowanie firm rozpoczynaniem nowych inwestycji, zarówno w perspektywie kwartału, jak i roku, oraz coraz częstsze ograniczanie lub rezygnowanie z już realizowanych inwestycji. Według tych badań, relatywnie dużym możliwościom zwiększenia produkcji towarzyszy pogorszenie prognoz popytu. W szczególności dotyczy to grupy przedsiębiorstw, dla których eksport stanowi główne źródło przychodów. Dodatkowo w coraz mniejszym stopniu wzrost wydatków inwestycyjnych sektora prywatnego będzie finansowany napływem funduszy UE (w 2022 r. wkład ten, podobnie jak w przypadku inwestycji publicznych, będzie już ujemny)” – napisano też w materiale.
Stopniowo obniżająca się w horyzoncie projekcji dynamika dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych wpłynie z kolei na ograniczenie tempa wzrostu wydatków mieszkaniowych, podkreślił dalej bank centralny.
„W dłuższym horyzoncie zwiększeniu nakładów kapitałowych powinien sprzyjać natomiast niski stopień automatyzacji i robotyzacji polskiego przemysłu. Rosnące koszty pracy wynikające z planowanych zmian legislacyjnych mogą dodatkowo skłaniać niektóre przedsiębiorstwa do przyśpieszenia procesów automatyzacji produkcji oraz usług kosztem zatrudnienia. W szczególności wyniki badań ankietowych wskazują, że częściej niż przed rokiem celem nowych inwestycji będzie redukcja kosztów, a firmy z wyższym udziałem pracowników otrzymujących wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej są dwukrotnie bardziej zainteresowane inwestycjami pozwalającymi na redukcję kosztów. Wpływ tego czynnika w horyzoncie projekcji będzie jednak relatywnie niewielki ze względu na ograniczoną możliwość substytucji pracy ludzkiej w wielu branżach oraz długość cyklu inwestycyjnego. Zakup środków trwałych finansowanych kredytem ułatwia przy tym historycznie niski poziom stóp procentowych, choć głównym źródłem finansowania inwestycji zarówno przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych, pozostają nadal środki własne” – wskazał NBP.
Według niego, tempo wzrostu spożycia publicznego w latach 2020-2021 przewyższać będzie dynamikę PKB, na co wpłynie oczekiwany relatywnie wysoki wzrost wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz wyraźny wzrost zużycia pośredniego tego sektora.
„W szczególności, w bieżącym roku dynamikę spożycia publicznego wspierał będzie wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na poziomie 6% oraz podwyżki, które otrzymali nauczyciele we wrześniu 2019 r. w wysokości 9,6%. W przyszłym roku na podwyższenie tempa wzrostu tej części spożycia będzie oddziaływać przystąpienie pracowników sektora publicznego do PPK, co spowoduje zwiększenie wydatków sektora publicznego na składki odprowadzane od ich wynagrodzeń. W dalszym horyzoncie projekcji dynamika spożycia publicznego będzie zbiegać do tempa wzrostu PKB, co wynika z przyjętego założenia o neutralnej polityce fiskalnej” – czytamy też w „Raporcie”.
Dynamika produktu potencjalnego polskiej gospodarki w horyzoncie projekcji ukształtuje się na średnim poziomie 3,6% r/r, przy czym wkład czynnika pracy do wzrostu będzie ujemny, natomiast udział kapitału oraz wydajności czynników produkcji – dodatni, choć nieznacznie słabnący, podał również bank centralny.
„Pozytywnie na potencjał polskiej gospodarki w ostatnich latach oddziaływał napływ na krajowy rynek pracy imigrantów (w głównej mierze obywateli Ukrainy) stanowiących dodatkowy zasób siły roboczej. Jednocześnie następuje systematyczny wzrost ich produktywności przejawiający się między innymi wzrostem udziału zatrudnienia imigrantów w sektorach o wyższej wydajności. W horyzoncie projekcji, wraz z wyczerpywaniem się potencjału migracyjnego Ukrainy oraz przy możliwym odpływie imigrantów pracujących w Polsce do innych krajów UE, najprawdopodobniej wzrost liczby pracowników z Ukrainy ulegnie wyhamowaniu. Korzystnie na produkt potencjalny wpływają również inne zmiany strukturalne zachodzące na rynku pracy skutkujące istotną poprawą dopasowania popytu i podaży krajowych pracowników” – czytamy dalej.
NBP zwrócił uwagę, że obniżający się w horyzoncie projekcji wzrost gospodarczy nie będzie już – tak jak w ostatnich latach – przekraczał dynamiki produktu potencjalnego.
„W konsekwencji dodatnia obecnie luka popytowa, stanowiąca syntetyczną miarę presji popytowej, zacznie się stopniowo domykać, a w końcu horyzontu projekcji przyjmie wartości ujemne. Tym samym w przeciągu najbliższych trzech lat presja popytowa ulegnie wyraźnemu osłabieniu i przyczyniać się będzie do spowolnienia tempa wzrostu cen w gospodarce” – podsumowano w materiale.
Poniżej przedstawiono składowe PKB wg centralnej ścieżki projekcji
2019 | 2020 | 2021 | 2022 | |
---|---|---|---|---|
PKB (% r/r) | 4 | 3,2 | 3,1 | 3 |
Popyt krajowy (% r/r) | 3,8 | 3 | 3,4 | 3 |
Spożycie gospodarstw domowych (% r/r) | 3,9 | 3,7 | 3,7 | 3,6 |
Spożycie publiczne (% r/r) | 4,5 | 4,4 | 3,8 | 2,4 |
Nakłady brutto na środki trwałe (% r/r) | 7,8 | 4,1 | 1,7 | 0,4 |
Wkład eksportu netto (pkt proc. r/r) | 0,4 | 0,2 | -0,2 | 0 |
Eksport (% r/r) | 4,7 | 3,6 | 3,9 | 4,2 |
Import (% r/r) | 4,3 | 3,4 | 4,5 | 4,4 |
Projekcja marcowa z modelu NECMOD obejmuje okres od I kw. 2020 r. do IV kw. 2022 r. – punktem startowym projekcji jest IV kw. 2019 r. Projekcja została przygotowana na podstawie danych dostępnych do 18 lutego 2020 r. (cut-off date), podał bank centralny.
Źródło: ISBnews