Fundusze wyspecjalizowane w przejęciach aktywów w trudnej sytuacji („distressed M&A”) zaczynają aktywnie poszukiwać możliwości inwestycyjnych. Szacuje się, że obecnie dysponują one od 30 do 40 mld euro, z czego kilkaset milionów euro może trafić do Polski, oceniają eksperci Wolf Theiss. Przeszkodą może być prawo upadłościowe i restrukturyzacyjne, które nie ułatwia takich transakcji.
„Wiele transakcji zostało obecnie wstrzymanych, czy wręcz anulowanych. Przykładem może być choćby głośna umowa PLL LOT, dotycząca przejęcia niemieckiego Condora. W najbliższych tygodniach wraz z mocnym ograniczaniem akcji kredytowej, którego można się spodziewać na rynku bankowym, dojdzie do dużych zmian w wycenie przedsiębiorstw i projektów. To z kolei uruchomi podmioty wyspecjalizowane w przejęciach aktywów w trudnej sytuacji” – powiedział Lech Giliciński z warszawskiego biura Wolf Theiss, cytowany w komunikacie.
Według firmy, epidemia COVID-19 będzie miała znaczący wpływ na sytuację firm i przedsiębiorstw w Polsce i Europie oraz rynek fuzji i przejęć. Dwa pierwsze miesiące 2020 r. były najsłabsze pod kątem transakcji M&A od 2005 r., choć ogłoszono kilka znaczących. Thyssenkrupp podpisał porozumienie o sprzedaży segmentu Elevator Technology konsorcjum funduszy inwestycyjnych Advent, Cinven i fundacji RAG za 18,7 mld USD. Ponadto, na początku marca Thermo Fisher Scientific Inc. zgodził się nabyć dostawcę testów molekularnych z Niemiec – Qiagen NV, za 11,5 mld USD, przypomina Wolf Theiss.
W pierwszych dwóch miesiącach br. na świecie ogłoszono transakcje o wartości 119,2 mld USD, co oznacza 49-proc. spadek w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.
Fundusze specjalizujące się w transakcjach typu distressed M&A dysponują obecnie około 30-40 mld euro w skali globalnej, i to one mogą w najbliższych miesiącach odgrywać znacznie większą rolę na rynku przejęć.
„Rynek jest w tym momencie bardzo rozchwiany i niestabilny, gdyż bardzo trudno wycenić aktywa. Warren Buffett zasłynął powiedzeniem, że dopiero podczas odpływu okazuje się, kto pływał nago, a nasz odpływ zarówno w Polsce, jak i Europie jeszcze się tak naprawdę nie zaczął. Dlatego w najbliższym czasie nie spodziewam się wielu transakcji. Sytuacja będzie się jednak zmieniać w kolejnych miesiącach. Oczywiście, należy pamiętać, że kapitał finansujący transakcje typu distressed M&A, jest jednym z droższych na rynku, co wynika zarówno z jego dostępności – gdy brakuje innych możliwości finansowania, jak również dużego ryzyka podejmowanego w przypadku trudnych i obciążonych aktywów” – skomentował Giliciński.
Według niego, by w sytuacjach trudnych nie paść ofiarą oszustów, a nawet mafii zainteresowanych praniem pieniędzy, warto postawić na profesjonalną obsługę i sprawdzone relacje biznesowe.
„Bezpieczeństwo każdej transakcji, zwłaszcza na trudnych aktywach, to często również kwestia otoczenia prawnego w jakim funkcjonuje dana firma. Dziś polskie prawo, jak również rozwiązania przyjęte w regionie CEE/SEE, który nasza kancelaria obsługuje, nie pomagają zbyt mocno w takich transakcjach. Do sprzedaży aktywów bez obciążeń może dojść właściwie tylko w drodze sprzedaży upadłościowej, której rodzajem jest przygotowana likwidacja (pre-pack). Tradycyjnie można w taki sposób nabywać aktywa w drodze egzekucji syngularnych, które są jednak typowe dla pojedynczych aktywów. Polskie prawo dopuszcza jeszcze taką sprzedaż, w pewnym zakresie w ramach postępowania sanacyjnego, ale ta ścieżka jest rzadko stosowana. Nowelizacja prawa upadłościowego dokonywana przy okazji tarczy antykryzysowej skupiła się na przepisach, które pozwalają zarządzającym powstrzymać się od złożenia wniosków o ogłoszenie upadłości w okresie epidemii oraz stanu zagrożenia epidemią. Nie wprowadzono natomiast rozwiązań pozwalających na sprzedaż aktywów bez obciążeń na różnych etapach restrukturyzacji oraz generalnie motywujących do podjęcia działań restrukturyzacyjnych w ramach nadchodzącego kryzysu, o co głośno zabiegaliśmy jako Stowarzyszenie Praktyków Restrukturyzacji. Trochę szkoda, że nie udało się przekonać do tych zmian, bo teraz przyspieszenie procesu restrukturyzacyjnego czy sprzedaż aktywów może być kluczowa dla przyciągnięcia kapitału do Polski – a tym samym dla uratowania obiecujących firm i miejsc pracy. Obecnie wiele będzie zależało od sprawności samych sądów, a także od skuteczności restrukturyzacji pozasądowej. Widzę też duże pole do popisu dla ubezpieczycieli, którzy potencjalnie mogą ubezpieczać oświadczenia i zapewnienia stron w transakcjach M&A na trudnym i zmiennym rynku” – podsumował Giliciński.
W I kwartale 2020 r. sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji 232 polskich firm, (wg danych na koniec marca br.) czyli o 4% więcej niż w analogicznym okresie 2019 r.
Wolf Theiss jest jedną z czołowych firm prawniczych w regionie CEE/SEE, działającą poprzez sieć biur lokalnych w 13 europejskich stolicach.
Źródło: ISBnews