Liczba ofert pracy spadła o 41,6% r/r i wzrosła o 37,7% m/m w maju br., wynika z badania przeprowadzonego przez Grant Thornton i firmę Element „Jak przez kryzys gospodarczy spowodowany pandemią koronawirusa zmienił się rynek pracy w Polsce”. W maju ub.r. wzrost liczby ofert pracy wyniósł 16% m/m. W kwietniu br. spadek liczby nowych ofert wynosił 50,7% r/r.
„Widać więc wyraźnie, że nawet po wyeliminowaniu czynników sezonowych (w maju zawsze powstaje więcej miejsc pracy niż w kwietniu) maj przyniósł wyraźne odbicie skłonności pracodawców do poszukiwania nowych pracowników” – czytamy w raporcie.
W maju br. na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce pracodawcy opublikowali 195,1 tys. nowych ofert pracy – liczba nowych ofert skurczyła się o 138,8 tys. w ujęciu rocznym.
Wśród 10 przeanalizowanych zawodów największe spadki widać wśród pracowników administracji i kadr, najniższy spadek popytu dotyczy specjalistów z obszaru finansów, zaś ofert dla głównych księgowych jest wręcz więcej niż przed kryzysem, podano także.
Liczba benefitów oferowanych w ogłoszeniach o pracę spadła na skutek pandemii.
„Kryzys gospodarczy wywołany pandemią koronawirusa nie tylko zmniejsza liczbę publikowanych ofert pracy, ale też zmienia zawartość tych ogłoszeń. Przede wszystkim, pracodawcy ograniczają ich atrakcyjność, czyli obcinają różnego rodzaju benefity i zachęty (np. karty sportowe czy abonamenty medyczne). Według naszych obliczeń, w maju 2020 roku jedno ogłoszenie o pracę zawierało średnio 4,8 zachęty, wobec 6 w maju zeszłego roku i 4,9 w kwietniu 2020 r.” – czytamy w raporcie.
Badanie wykazało, że pracodawcy wymagają od przyszłych pracowników coraz więcej. W porównaniu do maja ubiegłego roku wzrósł wymóg dyspozycyjności (z 17% do 29%), zmniejszył się natomiast wymóg znajomości języka obcego.
W maju br. ponad połowa nowych ofert pracy (56%) była skierowana do pracowników fizycznych – rok temu odsetek ten wynosił 28%. Odsetek ofert dla pracowników umysłowych zmniejszył w 44% w maju br. z 72% rok temu.
„W dobie zmian, cyfryzacji i pracy zdalnej przewidywano, że najbardziej narażeni na utratę zatrudnienia będą pracownicy działów administracyjnych – zwłaszcza recepcji, sekretariatów czy tzw. back office. Najnowsze analizy potwierdzają te przypuszczenia – liczba ogłoszeń na stanowisko 'pracownik sekretariatu’ spadła drastycznie” – oceniła menedżer ds. rekrutacji Grant Thornton Monika Łosiewicz, cytowana w raporcie.
W dziesięciu największych miastach na 1 000 mieszkańców przypada średnio tylko 7,1 oferty (wobec 14 rok temu). W Poznaniu liczba ofert na mieszkańca jest ponad pięciokrotnie niższa niż w Krakowie, podał Grant Thornton.
Badanie zostało przeprowadzone wśród realnych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie. Dane zbierane były przy wykorzystaniu narzędzia automatycznego monitoringu ofert pracy, opracowanemu przez firmę Element.
Źródło: ISBnews