Liczba ofert pracy spadła o 16,3% r/r i wzrosła o 26,1% m/m w czerwcu br., wynika z badania przeprowadzonego przez Grant Thornton i firmę Element „Rynek pracy w czasie COVID-19”. Dla porównania, w kwietniu 2020 roku analogicznie liczony roczny spadek liczby ofert pracy wynosił 50,7%, a w maju – 41,6%.
„O ile w pierwszych miesiącach pandemii rynek rekrutacyjny skurczył się o około połowę, ponieważ duża część pracodawców z obawy o przyszłość zamroziła procesy poszukiwania nowych pracowników, o tyle w czerwcu jest już wyraźne ożywienie na rynku i pracodawcy masowo zaczęli uruchamiać swoje rekrutacje. Obecnie sytuacja jest już na poziomie zbliżonym do stanu sprzed kryzysu” – czytamy w raporcie.
W czerwcu w dziesięciu największych miastach na 1 000 mieszkańców przypada średnio 8,8 oferty (wobec 7,1 miesiąc wcześniej i 14 rok temu). W Poznaniu liczba ofert na mieszkańca jest ponad trzykrotnie niższa niż w Krakowie, podano także.
Podano, że ofert pracy dla głównych księgowych jest więcej niż przed kryzysem.
W czerwcu 2020 roku jedno ogłoszenie o pracę zawierało średnio już 5,4 zachęty wobec 4,8 pozycji w maju wobec 6,2 rok wcześniej.
„Publikowane w czerwcu 2020 roku oferty pracy przyniosły ze sobą powiew optymizmu dla kandydatów do pracy. Statystyczna oferta pracy publikowana w czerwcu jest wyraźnie bogatsza w benefity niż oferta z maja. Ponad połowa (52%) przeanalizowanych w czerwcu ogłoszeń o pracę zawierała możliwość dodatkowych szkoleń w firmie, a 49% oferowała atrakcyjne wynagrodzenie. Powoli do łask wracają również pakiety medyczne i sportowe – ich odsetek wzrósł z odpowiednio 30% i 27% do 34% w czerwcu” – czytamy dalej.
W czerwcu zmniejszyła się średnia liczba wymagań od kandydatów.
„Obecnie statystyczna oferta zwiera 4,5 wymogów stawianych kandydatom, wobec 5,1 w maju. Spadek dotyczy zarówno wymagań w zakresie posiadania doświadczenia (z 65% w maju 2020 r. do 54% w czerwcu), jak też wykształcenia (spadek o 7 pkt proc.) oraz znajomości języka obcego (spadek o 8 pkt proc. względem poprzedniego miesiąca)” – czytamy w raporcie.
„Wnioski z najnowszej edycji badania są bardzo pocieszające. Wyraźnie rośnie liczba ofert pracy w porównaniu z okresem szczytu 'lockdownu’. To dobry sygnał, który wskazuje na powolną, ale systematyczną odbudowę polskiej gospodarki w czasie kryzysu związanego z pandemią COVID-19. Okazało się, że wraz z odmrażaniem gospodarki pracodawcy w Polsce dość szybko odmrozili również swoje procesy rekrutacyjne. Warto jednak zwrócić uwagę, że sytuacja jest odmienna na różnych lokalnych rynkach pracy. Wśród miast, które najbardziej zbliżyły się liczbą ofert pracy do sytuacji sprzed roku, znajduje się Szczecin, Lublin i Bydgoszcz – miasta te są na dobrej drodze, aby w niedalekiej perspektywie wrócić do normalności przedkryzysowej. Największy niedobór ofert pracy w porównaniu do czerwca 2019 r. występuje w Poznaniu, Gdańsku i Łodzi. Tutaj ofert pracy nadal jest niewiele” – powiedział CEO Element. Recruitment Automation Software Maciej Michalewski, cytowany w raporcie.
Wzrósł popyt na pracowników umysłowych – odsetek ofert skierowanych do tej grupy osiągnął poziom 48% wobec 44% miesiąc wcześniej i 65% rok temu.
Rekrutację zdalną obecnie prowadzi 1 na 5 firm podczas zatrudniania nowych pracowników.
„Ta zmiana również świadczy o tym, że firmy w Polsce zaczęły wracać do normalności. Wraz z powrotem pracowników do biur powracają też tradycyjne rozmowy kwalifikacyjne i rekruterzy coraz częściej zapraszają kandydatów do biur zamiast łączyć się z nimi przez wideokonferencje” – czytamy w raporcie.
Badanie zostało przeprowadzone wśród realnych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie. Dane zbierane były przy wykorzystaniu narzędzia automatycznego monitoringu ofert pracy, opracowanemu przez firmę Element.
Źródło: ISBnews